EA nie obawia się premier Battlefield 1 i Titanfall 2 obok siebie
Gorąca jesień.
Battlefield 1 zadebiutuje 21 października, ale na czwarty kwartał tego roku EA planuje także Titanfall 2 - jeszcze bez konkretnej daty. Pomimo takiego nagromadzenia premier strzelanek, EA nie obawia się o wyniki swoich gier.
Na temat ewentualnego konfliktu wypowiedział się dyrektor generalny firmy, Andrew Wilson, podczas konferencji z inwestorami po ogłoszeniu najnowszych wyników finansowych.
Jak określił, gatunek strzelanek FPP to „gigant na rynku gier wideo”, z przychodami na poziomie 4,5 mld dolarów rocznie.
- Fani tego gatunku to bardzo szeroka i zróżnicowana grupa graczy, podchodząca do zabawy z różnymi motywacjami - wyjaśnia menedżer. - Część szuka szybkiej rozgrywki, inni nieco bardziej strategicznej, a część chce połączenia obu, ale w innym kontekście.
Zobacz: Battlefield 1 - Poradnik, Solucja
- Rezultat jest taki, że w naszej ocenie dzięki tym dwóm tytułom mamy bardzo mocną pozycję, by dostarczyć najszerszy zestaw systemów rozgrywki w strzelankach i poradzić sobie bardzo dobrze w tej kategorii.
- Jak widzicie, przyjęcie Battlefield 1 było bardzo ciepłe. Rośnie także energia wokół Titanfall 2 i nie możemy się doczekać, by pokazać więcej na EA Play w czerwcu - dodaje Wilson.
Mowa o imprezie Electronic Arts, organizowanej w tym roku po raz pierwszy - 12 czerwca, zaraz przed targami E3.
Warto wspomnieć, że jesień to także debiuty Gears of Wars 4 (11 października) czy też Call of Duty: Infinite Warfare i Modern Warfare Remastered (4 listopada). Fani strzelanek będą mieli co robić.
