EA nie wie, którą mamy generację konsol? Wild Hearts nie trafi na N64
Firma pomyliła pojęcia.
Zgodnie z nieoficjalnym nazewnictwem, mamy obecnie dziewiątą generację konsol. Zaskoczenie graczy było więc spore, gdy Electronic Arts ogłosiło na oficjalnej stronie Wild Hearts, że tytuł zmierza na sprzęt... piątej generacji.
Zgodnie z terminologią spopularyzowaną na Wikipedii, ujawniony wczoraj tytuł powinien więc trafić na Segę Saturn, pierwsze PlayStation, Nintendo 64 lub też na Atari Jaguar. Tak oczywiście nie będzie, a wydawca szybko wprowadził zmiany w opisie i pechowy napis całkowicie usunięto, zostawiając tylko logo platform. Rozsądnie.
Jak można się domyślać, żartów nie brakuje. „EA to moja ulubiona konsola piątej generacji” - zapewnia jeden z użytkowników na Twitterze. Nawiązuje do faktu, że wśród wspomnianych wyżej logotypów znalazł się także symbol samego Electronic Arts (chodzi zapewne o platformę Origin/EA App).
Inna osoba zwraca uwagę, że firma odnosiła sukcesy w generacji zero, publikując na przykład Madden NFL 92. Tymczasem twórcy Wild Hearts, a więc Tecmo oraz Koei - jeszcze przed połączeniem - w generacji minus jeden wydawali już klasyki typu Ninja Gaiden i Nobunaga's Ambition.
Część graczy sugeruje, że mistrzowie marketingu w korporacji spojrzeli po prostu na nazwę PlayStation 5 i uznali, że piątka musi oznaczać taką właśnie liczbę generacji konsol. Prawda już na zawsze pozostanie tajemnicą.