EA szykuje kary dla oszustów w trybie FIFA Ultimate Team
Sprzedawanie monet zagrożone banem na wszystkie gry wydawcy.
Electronic Arts wypowiada wojnę oszustom rujnującym FIFA Ultimate Team, jeden z najpopularniejszych trybów rozgrywki w piłkarskim symulatorze.
Nowa inicjatywa - opisana w otwartym liście - chce wyeliminować boty, wykorzystywane przez serwisy specjalizujące się w sprzedaży wirtualnych monet i automatycznie kupujące przedmioty i piłkarzy na rynku transferowym. Monety są następnie sprzedawane zainteresowanym graczom za prawdziwe pieniądze.
Handel monetami to spory problem w FIFA Ultimate Team. Ze względu na zbyt duże obciążenie botami, internetowa aplikacja FUT nie działa od 9 maja. Automatyczne programy wykonują ogromna liczbę operacji wyszukiwania - cztery razy więcej niż wszyscy „normalni” gracze razem wzięci. Przez to pojawiają się problemy z serwerami, transferami, znikającymi zawodnikami i monetami.
Producent Marcel Kuhn - odpowiedzialny za ten tryb rozgrywki - poinformował w rozmowie z Eurogamerem, że podczas targów Gamescom rozmawiał z fanami i zna problem z pierwszej ręki.
EA założyło specjalny zespół, oddelegowany wyłącznie do radzenia sobie z nadużyciami w FUT. Przygotowano też program banów, inspirowany żółtymi i czerwonymi kartkami z prawdziwych boisk.
Jeśli gracz zostanie przyłapany na kupowaniu lub promowaniu kupowania monet, otrzyma pierwsze ostrzeżenie. Drugie ostrzeżenie to automatyczna żółta kartka, co wiąże się ze zresetowaniem FIFA Points i klubu w FUT. Trzecie ostrzeżenie to czerwona kartka i zakaz dostępu do trybu sieciowego w Fifie.
Osoby przyłapane na sprzedawaniu wirtualnej waluty zostaną automatycznie zbanowane we wszystkich tytułach Electronic Arts, czyli także w Battlefieldzie czy NHL.
Taki system nie rozwiązuje jednak problemu ze stronami internetowymi, wyspecjalizowanymi w sprzedaży monet i operującymi poza grą. Wydawca przyznaje, że przygląda się sprawie, ale ma związane ręce, ponieważ takie serwisy operują poza kontrolą EA. Dlatego też firma skupia się właśnie na botach i wyjaśnia graczom zagrożenia związane z kupowaniem monet z nieznanych źródeł.
- Boty są motorami napędowymi dla sprzedawców monet, umożliwiającymi pozyskiwanie towaru. Jeśli uda nam się wyeliminować ten element, wrażenia z rozgrywki ulegną poprawie, a oszuści będą mieli utrudniony dostęp do wirtualnej waluty. To kluczowa bitwa - uważa Kuhn.
Ale to nie koniec problemów. W serwisie YouTube znaleźć można popularne kanały, sponsorowane przez strony sprzedawców monet i publikujące linki na ich serwisy. Część fanów zarzucała EA podwójne standardy i brak reakcji na filmy z YouTube, zapewniające grze darmową reklamę. W niektórych przypadkach wydawca nawet je promował.
- W tym roku przeprowadziliśmy już pewne działania - zapewnia Kuhn. - Przestaliśmy współpracować z YouTuberami, którzy są związani ze stronami sprzedającymi złoto. To był pierwszy krok. Dlatego właśnie ważne są ostrzeżenia przyznawana za promowanie sprzedaży.
- Wielu użytkowników YouTube być może nie wie, co robi. Chcemy się upewnić, że mają świadomość swoich działań i szansę na zmianę podejścia, zanim zaczniemy ich banować.
Kuhn poprosił społeczność FUT o zgłaszanie YouTuberów reklamujących sprzedaż monet i dodaje, że nie będzie już mowy o specjalnym traktowaniu.
Deweloper ma nadzieję, że publikacja listu otwartego zmieni sytuację jeszcze przed premierą Fify 15 we wrześniu. EA zamierza jednak kontynuować podobne działania w przyszłości.
- Zamiast tylko reagować, zaczęliśmy już aktywnie przewidywać następne kroki sprzedawców monet. Mamy teraz dedykowane zespoły - czego nie było w przeszłości - pracujące na okrągło, by odpowiednio przeciwdziałać.