EA wywołało burzę jednym tweetem. Firma naśmiewa się z fanów gier single-player?
Kontrowersyjny wpis.
Z pozoru niewinny wpis opublikowany przez EA sprowadził na firmę falę krytyki. Kontrowersyjny komunikat wydawcy odebrano bowiem jako próbę naśmiewania się z fanów gier single-player.
Electronic Arts nawiązało do popularnych w mediach społecznościowych memów, w których internauci piszą, że ktoś jest 10 na 10, po czym dodają „ale” i wymieniają negatywne cechy danej osoby. Tego typu wiadomości spopularyzował TikTok.
„Są 10 na 10, ale lubią tylko grać w produkcje single-player” - napisano na oficjalnym profilu EA na Twitterze, sugerując tym samym oczywiście, że ocena takich osób powinna być niższa. Jak nietrudno się domyślić, wpis spotkał się z krytyką. Znany youtuber Jacksepiceye zareagował, stwierdzając: „Są 10 na 10, ale myśleli, że ten tweet był dobrym pomysłem”.
Wiadomość negatywnie odebrali również pracownicy branży wirtualnej rozrywki. Żart nie spodobał się nawet Vince’owi Zampelli - szefowi podległemu Electronic Arts studiu Respawn Entertainment. Menedżer udostępnił emotkę, która jest wyrazem zażenowania.
„Single-player jest niczym narkotyk. Multiplayer jest niczym narkotyk. Gry są super” - napisali przedstawiciele studia Obsidian Entertainment. „Myślę teraz o okresie, kiedy przez dużą część roku pracowałem do północy, by pomóc wydać Mass Effect 2” - skomentował z kolei Patrick Weekes z BioWare.
„To firma, która zamknęła moje studio i zwolniła około stu wspaniałych deweloperów, bo pracowaliśmy nad grą single-player” - stwierdził Zach Mumbach, były członek nieistniejącego już Visceral Games i producent Dead Space 2. W gorzkich słowach dodał, że większość produkcji od EA zasługuje na oceny rzędu 6 lub 7 na 10, ponieważ koncern zmusza twórców do szybkiego wydawania tytułów.
Electronic Arts zareagowało na krytykę, poniekąd przyznając się do błędu. „Zasłużyliśmy. Przyznajemy się do pomyłki, bo osoby grające w tytuły single-player są 11 na 10” - przekonują przedstawiciele koncernu.