Skip to main content

Elden Ring ukończone bez otrzymania obrażeń

Choćby najmniejszych.

Zgodnie z tradycją utrudniania sobie gier From Software i przechodzenia ich na różne imponujące sposoby, Elden Ring zostało ukończone bez otrzymania choćby najmniejszych obrażeń i jakiegokolwiek ciosu. Wyczynu dokonał weteran podobnych wyzwań, streamer Seki.

Wyjaśnijmy: Seki musiał nie tylko uniknąć wszelkich ataków ze strony przeciwników, ale uchronić się też przed wszystkimi obrażeniami środowiskowymi, np. utratą zdrowia po upadku lub zatruciem na bagnach. Jakikolwiek uszczerbek paska życia oznaczałby konieczność restartu.

Przejście gry w taki sposób zajęło streamerowi nieco mniej niż trzy godziny. Udaną próbę można zobaczyć w całości, bo była transmitowana na żywo:

Zobacz na YouTube

Seki określił się mianem pierwszego na świecie gracza, który dokonał tego wyczynu w Elden Ring, co wzbudziło nieco kontrowersji. Wszystko ze względu na podejście niejakiego GinoMachino, który już 13 marca ukończył nową grę From Software bez otrzymania ciosu.

Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Próba GinoMachino należała do kategorii „bez otrzymania ciosu”, a Seki podejmował się wyzwania „bez otrzymania ciosu i obrażeń”. Wygląda więc na to, że faktycznie jest pierwszą osobą, która tego dokonała.

Ćwiczenia przed właściwą próba zajęły Sekiemu 130 godzin, wliczając w to planowanie i liczne podejścia testowe.

Zobacz także