Electronic Arts chwali się dwoma milionami sprzedanych egzemplarzy SimCity
Wydawca opisuje wynik jako „sukces.”
Pomimo problemów z premierą i nienajlepszych ocen krytyków, SimCity sprzedało się nakładzie przekraczającym 2 mln egzemplarzy.
Wynik ujawnił w rozmowie z serwisem Venturebeat Frank Gibeau, szef EA labels, określając rezultat jako „sukces”.
- Sprzedaliśmy ponad 2 mln egzemplarzy, utrzymuje się także liczba grających - mówił. - SimCity to sukces.
Choć gra ostatecznie wypracowała zyski, Gibeau przyznał, że premiera nie należała do najłatwiejszych, ale firma „ma szczęście”, że posiada tak oddanych fanów.
- Patrząc wstecz, zdaliśmy sobie sprawę, jakie mamy szczęście, posiadając tylu lojalnych fanów - dodał. - Pierwszy tydzień po premierze był bardzo ciężki, nigdy nie chcemy już przechodzić przez coś takiego.
- Nie doceniliśmy zapotrzebowania w pierwszym miesiącu. Mamy nadzieję, że od tego czasu fani nie mają powodów do narzekań.
Gibeau zapewnił, że firma dokłada starań, by problemy z serwerami się nie powtórzyły, ale dodał przy tym, że premiery gier wyłącznie sieciowych są trudne do zaplanowania.
- Przeanalizowaliśmy operacje, by zrozumieć, co poszło źle i wyznaczyliśmy nowe standardy, by sytuacja się nie powtórzyła - wyjaśniał menedżer. - Ale fakty są takie same: jest to bardzo trudne. Każda gra online jest inna. Tak długo, jak gry rosną, stają się lepsze i zwiększa się grono odbiorców, istnieje wysokie ryzyko, że coś pójdzie nie tak w pierwszych tygodniu.