Skip to main content

Epic Games kończy na razie z kampaniami dla pojedynczego gracza

Przyszłością sieciowe Free to Play.

Zasłużone studio Epic Games w najbliższej przyszłości nie zamierza tworzyć gier z rozbudowanymi kampaniami dla pojedynczego gracza, skupiając się raczej na mniejszych, darmowych pozycjach sieciowych.

Paragon

Dlatego też twórcy koncentrują się teraz na Paragon, Fortnite i na nowym Unreal Tournament, rezygnując z serii Gears of War, gdzie opowiadano większą historię.

- Ekonomia takich gier nieodwracalnie wiąże się ze współpracą z wydawcą w celu osiągnięciu sukcesu - przyznaje dyrektor generalny firmy, Tim Sweeney, w rozmowie z serwisem Polygon.

- Zdaliśmy sobie sprawę, że taki styl prowadzenia działalności wymaga znacznych zmian - dodaje. - Jedne z najlepszych tytułów na rynku to żywe tytuły, a nie wielkie pozycje pudełkowe.

- Zaczęliśmy transformację ze stosunkowo wąskiego dewelopera konsolowego, koncentrującego się na Xboksach, na multiplatformową firmę niezależną na większą skalę, samemu publikując własne gry.

Następne gry Epic Games także mają być „dynamiczne” i „żywe”, a więc publikowane w nie do końca kompletnej formie, by później otrzymywać regularne aktualizacje. Taki model działalności zyskał na popularności w ostatnich latach, po części dzięki programowi Early Access na Steamie.

Tymczasem silnik Unreal Engine cieszy się słabnącą popularnością, więc przyszłość firmy wydaje się leżeć właśnie w grach: kooperacyjnym Fortnite, powstającym we współpracy z polskim People Can Fly; Paragon z elementami MOBA; oraz bardziej klasycznej strzelance - Unreal Tournament.

Zobacz na YouTube

Zobacz także