Skip to main content

Epic Games pozwało gracza Fortnite za cheatowanie na turniejach

Ban nie wystarczył.

Epic Games ogłosiło podjęcie stanowczych działań przeciwko profesjonalnemu graczowi przyłapanemu na wielokrotnym oszukiwaniu na turniejach Fortnite. Oprócz zbanowania zawodnika, twórcy gry postanowili także go pozwać.

W tym tygodniu złożyliśmy pozew przeciwko zawodnikowi, który używał cheatów na turniejach” - napisał oficjalny profil ligi esportowej Fortnite w mediach społecznościowych. „Zawodnik używał oprogramowania oraz fizycznego sprzętu do oszukiwania, a ponadto usiłował uniknąć wykrycia poprzez korzystanie z wielu kont. Ta strategia się nie sprawdziła. W Fortnite nie ma miejsca dla oszustów i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby ich zatrzymać. Nawet jeśli oznacza to założenie sprawy w sądzie”.

Jak informuje serwis GameRant, chociaż deweloperzy nie podali, kogo dokładnie dotyczył pozew, to internauci szybko wytypowali najbardziej prawdopodobnego podejrzanego w osobie pochodzącego z USA gracza o pseudonimie Sabortian. Według danych serwisu Liquidpedia zawodnik ten został już zbanowany, ale w okresie od marca do września tego roku pojawił się na 10 niskoligowych turniejach, z czego na podium ukończył siedem z nich.

Po każdym turnieju zależnie od zajętego miejsca zdobywał nagrody pieniężne w wysokości od 100 do 650 dolarów. Jeśli zawodnik faktycznie cheatował podczas nich, to finalnie udało mu się nieuczciwie zarobić około 3,9 tys. dolarów (niecałe 16 tys. złotych). Internauci ustalili także, że Sabortian miał przede wszystkim korzystać z aimbota (cheat automatycznie kierujący celownik na głowę przeciwnika) oraz wallhacka (cheat pozwalający widzieć wrogów przez ściany), czyli najpopularniejszych rodzajów oszustw.

Warto zauważyć, że to nie pierwszy raz, kiedy twórcy Fortnite pozywają zawodnika własnej ligi esportowej. Na początku 2022 roku firma złożyła pozew przeciwko australijskiemu zawodowcowi Brandonowi „BlazeFN” Despotakisowi, który miał uczestniczyć w procederze nielegalnego handlu kradzionymi kontami do gry oraz sprzedawać innym graczom dostęp do cheatów. BlazeFN sprawę przegrał i w ramach zadośćuczynienia musiał wpłacić darowiznę na wskazaną przez Epic Games fundację charytatywną Child’s Play.

Zobacz także