Fable już ma pierwsze problemy? Chodzi o cięcie zawartości gry
Producentka zabrała głos.
Nieoficjalne doniesienia na temat Fable wywołały spore poruszenie wśród oczekujących fanów. Wiadomości na temat rzekomego wycinania elementów gry skomentowała sama producentka.
Wszystko zaczęło się od podcastu Xbox News Cast, podczas którego jeden z prowadzących powołał się na źródło wewnątrz studia Playground Games. Anonimowy pracownik miał ujawnić, że firma ma problemy z silnikiem graficznym, służącym dotychczas wyłącznie do gier wyścigowych z cyklu Forza Horizon.
Te kłopoty przełożyły się rzekomo na decyzję o wycięciu części planowanych elementów gry. Sam prowadzący dodał w podcaście, że podobno „nie ma się czym przejmować”, ale temat podchwyciła społeczność i media.
Kwestię podjęła więc starsza producentka Amie Loake. „To normalna, konieczna i zdrowa część procesu produkcyjnego” - napisała na Twitterze. „Mogę zagwarantować, że każda produkcja AAA, w którą graliście, regularnie przechodziła przez ten proces”.
„Celem jest upewnienie się, że zespół koncentruje się na jednej, jasnej wizji i może ją zrealizować bez zabijania się. Gry, które nie zostały poprawnie zweryfikowane w ten sposób, często cierpią na opóźnienia i crunch. Obu tych rzeczy staramy się uniknąć” - dodała Loake.
O samym Fable nadal wiemy niewiele. Szansą na zaprezentowanie nowych informacje będzie konferencja Microsoftu, zaplanowana na 12 czerwca.