Fallout London zadziała tylko na „gorszej” wersji Fallouta 4. Patch od Bethesdy wciąż jest problemem
Zagramy bez next-genowej aktualizacji.
Twórcy Fallout London - dużego moda do Fallout 4 - ogłosili, że tytuł zadziała wyłącznie na starszej wersji Fallouta 4, a więc wolnej od next-genowej aktualizacji. Patch przygotowany przez Bethesdę wciąż wytwarza zbyt wiele komplikacji.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że to właśnie premiera next-genowej aktualizacji sprawiła, że Fallout London nie zadebiutowało w kwietniu, jak planowano. Autorom projektu nie udało się dostosować moda do nowej wersji gry, więc gracze będą musieli powrócić do tej sprzed patcha.
Dobre wieści są takie, że moderzy przygotowali specjalne narzędzie, które ułatwi przywrócenie Fallouta 4 wcześniejszego stanu. Zespół - ponownie - nie kryje rozczarowania brakiem chęci współpracy ze strony Bethesdy.
„Było to bardzo frustrujące, ponieważ każde niepowodzenie wymagało rozpoczęcia testów od nowa” - wyjaśnia jeden z twórców, cytowany przez Eurogamera. „Dlatego też zdecydowaliśmy, że wycofamy aktualizację, a kiedy »next-genowy patch« zostanie naprawiony, odpowiednio zaktualizujemy grę”.
Wycofanie gry do stanu sprzed next-genowego patcha nie powinno przynieść graczom PC większej szkody. Aktualizacja wniosła m.in. obsługę szerokich ekranów oraz poprawki błędów, choć w żadnym z tych aspektów nie spisała się zbyt dobrze.
Data premiery Fallout London nie jest znana, ale twórcy zapewniają, że prace są już blisko finału. Akcja moda rozgrywa się między wydarzeniami dwóch pierwszych części. Całość ma przypominać raczej samodzielne DLC, z historią osadzoną w tytułowej stolicy Wielkiej Brytanii.