Fan Pokemonów aresztowany za sprzedaż zhakowanego stworka
Na gorącym uczynku.
- Japoński haker Pokemonów aresztowany
- Sprzedawał modyfikowane Pokemony
- Zarobił na nich równowartość 35 tys. zł
Japońska policja z prefektury Aichi aresztowała wczoraj 23-letniego fana serii Pokemon, który zamierzał sprzedać innemu graczowi zmodyfikowaną wersję Sobble'a, jednego ze stworków. Transakcja miała opiewać na 4400 jenów, a więc ok. 160 zł.
Funkcjonariusze przyłapali mężczyznę na gorącym uczynku, ten przyznał się do stawianych zarzutów. Jak się okazało, przypadek Sobble'a nie był jednostkowy. Bezrobotny 23-latek zarobił już podobno 1,1 mln jenów (ponad 35 tys. zł) na sprzedaży „genetycznie modyfikowanych” Pokemonów w Pokemon Sword i Shield oraz Pokemon Home. To zapewne właśnie niemała suma przyciągnęła uwagę władz.
Jak informuje Asahi News, japońska policja zorganizowała wczoraj konferencję prasową, podczas której z dumą zaprezentowała komputer służący graczowi do modyfikowania kodu:
Jeszcze w ubiegłym tygodniu The Pokemon Company - oddział Nintendo odpowiedzialny za popularną serię - wydał ostrzeżenie skierowane do hakerów:
„Potwierdziliśmy, że niektórzy użytkownicy grają w Pokemon Sword i Shield oraz Pokemon Home, używając nielegalnie zmodyfikowanych danych” - napisała firma. „Będziemy regularnie monitorować i reagować na nieuczciwe i irytujące działania, aby nasi fani mogli być spokojni”.