Fani boją się grać w GTA Online. Hakerzy mogą przejąć ich PC

Zmaganie się z hakerami nie jest niczym nowym w GTA Online, jednak obecnie sytuacja wygląda naprawdę niedobrze. Doszło do tego, że fani zaczęli unikać gry w obawie przed utratą postaci i najlepiej chwilowo w ogóle nie logować się do gry na PC.

Znany w środowisku fanów gier Rockstara TezFunz2 ostrzega, że w GTA Online pojawiły się „nowe ekstremalne exploity”, które rzekomo pozwalają oszustom na zdalne modyfikowanie statystyk graczy, co może skutkować trwałym uszkodzeniem konta oraz banem. Zdaniem specjalistów możliwe jest też zdalne wykonywanie kodu, co może prowadzić do tego, że hakerzy mogą uszkodzić nie tylko konto w GTA Online, ale i uzyskać dostęp do plików zapisanych lokalnie na komputerze ofiary.

Sytuacja jest poważna. Niejaki Speyedr, czyli twórca Guardian - popularnego firewalla do GTA Online chroniącego przed cheaterami - postanowił tymczasowo zablokować dostęp do stworzonego przez siebie narzędzia i zaleca wszystkim chwilowe zaprzestanie gry sieciowej w ogóle. O ile sam Guardian nie ucierpiał przez odkryte exploity, o tyle twórca zaznacza, że nieprawidłowa konfiguracja narzędzia może prowadzić do wielu problemów.

Guardian teoretycznie jest w stanie uchronić komputer przed atakiem, ale wystarczy jedna niepoprawnie skonfigurowana opcja, by zabezpieczenia nie zadziałały, dlatego Speyedr nie chce brać odpowiedzialności za uszkodzone zapisy i bany, które mogą otrzymać gracze polegający na wspomnianym narzędziu. Twórca prosi też, aby nie używać Guardiana pobranego z zewnętrznych źródeł, ponieważ najpewniej są to przestarzałe wersje programu.

Jedną z ofiar nowych exploitów jest ponoć Mors Mutual znany z prowadzenia w grze firmy ubezpieczeniowej. Haker uszkodził jego konto, przez co popularny gracz stracił do niego dostęp. Jak podaje PCGamesN, Rockstar do tej pory nie odniósł się do sprawy. Tymczasowo zalecamy nie logować się do GTA Online. Dla bezpieczeństwa warto unikać nawet prywatnego lobby. O rozwoju sprawy będziemy informować na bieżąco.