Fani liczyli na więcej w aktualizacji Need for Speed: Unbound
„Po prosty dokończyliście grę”.
Gracze nie są zadowoleni z treści, jakie wprowadzi zapowiedziana dwa dni temu aktualizacja Need For Speed Unbound. Jak zauważają, część elementów powinna znaleźć się w grze na premierę, a inne nie są wcale szczególnie nowe.
Update o nazwie Volume 2 to nowe rodzaje wyścigów, dodatkowe samochody, ulepszenia, wyzwania, przedmioty kosmetyczne, kooperacyjne pościgi i nocne zmagania w trybie online. Jest też oczywiście płatne DLC pod tytułem „Klucze do miasta”, pozwalające odblokować wszystkie poukrywane w mieście znajdźki.
„To nie jest aktualizacja zawartości. Po prosty dokończyliście grę” - komentuje jeden z użytkowników w serwisie Reddit. Podobnego zdania jest sporo innych użytkowników, którzy zastanawiają się, dlaczego coś raczej podstawowego - jak noc w multiplayerze - opisywane jest jako „przełomowe, nowe funkcje”.
Co więcej, dwa z trzech nowych samochodów nie jest wcale nowych. Lotus Emira Balmain Edition to po prostu alternatywne malowanie karoserii na auto, które pokazywano jeszcze przed premierą produkcji. Również Nissan Fairlady ZG 1971 to pojazd znany z kampanii fabularnej, ale z nieco innymi modyfikacjami.
A to jeszcze nie wszystko, ponieważ dodatkowym punktem krytyki jest fakt, że wspomniany nissan trafi wyłącznie do abonamentów EA Play. Faktyczną nowością będzie więc tylko trzeci pojazd, choć w tym przypadku... nie ujawniono jeszcze, co to będzie.
„Prawdziwe” innowacje w oczach wielu fanów stanowi więc kilka emotek oraz wizualnych efektów, a także wyzwań rozsianych po mieście. Jak to często bywa, nadzieje były większe i obejmowały między innymi lobby w trybie sieciowym czy przeprojektowanie ekonomii, by grind w online nie był tak bolesny.
„Kurczę, spodziewałem się niczego, a i tak jestem rozczarowany” - czytamy w najpopularniejszym komentarzu. „The Crew 2 dostało właśnie wielki update niemal pięć lat po premierze, a na horyzoncie majaczy dodatek do Forzy Horizon 5, podczas gdy Need for Speed ma problemy nawet z absolutnym minimum”.