Skip to main content

Fani Nier: Automata głowią się nad zagadką tajemniczego pokoju

Nikt nie wie, jak się tam dostać.

„Dlaczego moi znajomi nie mogą wejść do kościoła?” - zapytał jeden z graczy Nier: Automata. Zapewnie nie zdawał sobie sprawy z tego, jak wielką burzę wśród społeczności wywoła.

O jaki kościół chodzi? O czym on w ogóle pisze? - zastanawiali się fani, którzy od dawna byli przekonani, że odkryli już wszystkie sekrety ukryte w produkcji, co potwierdzali nawet sami twórcy. Niejaki „sadfutago” wrócił więc na Reddit, by zaprezentować materiał wideo z opisywanej lokacji.

To wywołało jeszcze większą konsternację. Nawet najbardziej zaangażowani miłośnicy tytułu nigdy nie widzieli na oczy prezentowanej miejscówki. Samego kościoła niestety nie było widać, ponieważ - jak tłumaczy nagrywający - skończyło się miejsce na dysku PS4.

Jak można się domyślać, trwają obecnie intensywne poszukiwania sposobu na dostanie się do lokacji. Część fanów sugeruje, że mamy do czynienia ze skomplikowanym oszustwem, lecz Lance McDonald - specjalista w tym zakresie - zapewnia, że modyfikowanie Nier: Automata w ten sposób nie jest możliwe.

Kilkanaście godzin później „sadfutago” wrócił z bardziej szczegółowym materiałem, który wywołał jednak więcej pytań niż odpowiedzi. Okazuje się, że są nawet kwestie głosowe (pożyczone z innych fragmentów gry), a także wyłączone ikony przycisków na padzie (czego także nie da się zrobić za pomocą modów). „Po cichu wierzę, że Taro trolluje społeczność” - uważa jeden z graczy, mając na myśli Yoko Taro, producenta gry słynącego z zamiłowania do żartów.

Zobacz także