Fani rozczarowani zapowiedzią mobilnego Diablo Immortal
Niektórzy uważają, że to żart primaaprilisowy.
Wczorajsza zapowiedź Diablo Immortal nie spotkała się z entuzjazmem fanów. Wiele osób wyraża swoje niezadowolenie faktem, że nowa odsłona słynnego cyklu to gra mobilna.
Rozczarowania przygotowaną przez Blizzard niespodzianką nie kryją użytkownicy forum Reddit. Na przykład jeden z graczy uważa, że prezentowanie produkcji jako istotnego wydarzenia w historii serii jest „kardynalnym grzechem”.
Miłośnicy diabelskiego uniwersum krytykowali ruch Blizzarda także w trakcie BlizzConu. Uczestnik sesji pytań i odpowiedzi zapytał prowadzących panel deweloperów, czy gra nie jest „spóźnionym żartem primaaprilisowym”.
Krytyczne podejście do Diablo Immortal widoczne jest również w serwisie YouTube. Opublikowany wczoraj zwiastun gry ma obecnie aż 203 tysiące negatywnych ocen, przy zaledwie 6,9 tysiącu „łapek” w górę.
W rozmowie z serwisem IGN starszy projektant cyklu - Wyatt Cheng - odpowiedział na uwagi fanów. Podkreślił, że słowo „mobilna” nie powinno być traktowane jako określenie pejoratywne. Zaznaczył, że dzisiejsze smartfony i tablety są na tyle mocne, by oferować rozgrywkę wysokiej jakości.
Odniósł się też do zarzutów, że produkcja jest lekko zmienioną wersją poprzedniego projektu odpowiedzialnego za tytuł studia NetEase - Endless of Gods. Stwierdził, że nowa gra powstaje od podstaw we współpracy z Blizzardem, więc nie może być mowy o klonie.
Diablo Immortal zmierza na urządzenia z systemami iOS i Android.