Skip to main content

Far Cry 7 bez „odgrzewanego” gameplayu, ale z dużym opóźnieniem. Ubisoft szuka nowej formuły

Podobno opóźnił się też sieciowy spin-off.

Informatorzy powiązani z Ubisoftem donoszą, że kolejna odsłona serii Far Cry - zwana jak na razie po prostu „siódemką” - ma porzucić wykorzystywane od lat mechaniki i postawić na coś zupełnie nowego. Najprawdopodobniej odbije się to na procesie produkcyjnym, doprowadzając do opóźnienia premiery.

Bez większych zaskoczeń, wieści przekazał Tom Henderson - dziennikarz specjalizujący się w ujawnianiu zakulisowych działań francuskiego wydawcy. Jego anonimowi informatorzy zdradzili, że firma podjęła decyzję o opóźnieniu dwóch następnych odsłon cyklu Far Cry: pełnoprawnej, siódmej części, a także sieciowego spin-offu, zwanego projektem „Maverick”. Gry mają ukazać się dopiero w 2026 roku, a nie już w przyszłym, jak zakładano wcześniej.

Opóźnienie ma wynikać ze skali zmian w gameplayu, jakie Ubisoft chce wprowadzić w „siódemce”. Mowa nie tylko o nietypowym pomyśle na kampanię fabularną z limitem 24 godzin na jej ukończenie, lecz także szerokich zmianach w mechanice poruszania się. Nowy system ma stawiać na taktyczne sprinty, wślizgi, skoki oraz inne elementy, które znamy z dynamicznych strzelanek.

Henderson obalił plotkę, wedle której głównego antagonistę Far Cry 7 miałby zagrać Cillian Murphy.

Zdaniem informatorów, Ubisoft chce, aby Far Cry 7 wprowadził do cyklu zupełnie nową formułę. Najprawdopodobniej wynika to z faktu, że pierwotny plan zakładał połączenie „siódemki„ i Mavericka - będącego sieciowym extraction shooterem - w jedno. Choć z pomysłu zrezygnowano, obie gry i tak mają czerpać z podobnych rozwiązań. Wyjątkiem będzie system lootu - najwyraźniej rozwiązania z Maverick nie miałyby sensu w fabularnej odsłonie, w której będziemy grali pod presją czasu.

Choć obie gry będą wymagały więcej pracy, niż zakładano, deweloperzy z Ubisoftu są podobno zadowoleni z postępów i patrzą w przyszłość z optymizmem. Pozostaje mieć nadzieję, że sieciowy Far Cry nie powtórzy losu XDefiant. Ostatnia strzelanka Ubisoftu zaliczyła naprawdę solidną premierę, ale nie uda się jej dotrwać nawet do czwartego sezonu.

Zobacz także