Festiwal Fortnite w Wielkiej Brytanii to „katastrofa” - mówią uczestnicy
Rodzice żądają zwrotu pieniędzy.
W brytyjskim mieście Norwich, w dniach 16-17 lutego, odbył się Fortnite Live - nieoficjalny festiwal inspirowany popularną strzelanką. Z opinii uczestników wynika, że organizatorom nie udało się zapewnić odpowiednich atrakcji.
Zapowiadano konkursy tańca, zawody strzeleckie, ściany wspinaczkowe, sekcję z komputerami, gotowymi do uruchomienia Fortnite oraz duże monitory, transmitujące rozgrywki znanych twórców na platformie YouTube.
Opłata za wejście wynosiła 12 funtów, ale za nielimitowany dostęp do atrakcji należało zapłacić dodatkowe 20 funtów. Przed wejściem na rodziców z pociechami czekały podobno spore kolejki, lecz po rozpoczęciu festiwalu sytuacja nie poprawiała się.
Tylko czterech uczestników (na 3 tys. przybyłych) mogło równocześnie korzystać z łuków i tarcz, a jedyna ściana wspinaczkowa mieściła zaledwie trzech młodych ludzi.
Natomiast za dostęp do pokoju z komputerami, na których zainstalowano Fortnite, był płatny - pomimo, że strzelanka Epic Games to produkcja darmowa.
„To było okropne, co za całkowita katastrofa. Zapowiadano zupełnie co innego!” - skomentował jeden z rodziców na usuniętym już fanpage'u wydarzenia na Facebooku. „Najlepszą rzeczą był tam burger”.
„Okropne. Mój 9-latek jest bardzo zawiedziony. Powinni się wstydzić” - napisał inny uczestnik.
„W Fortnite chodzi o polowanie na ludzi i zabijanie ich. To właśnie chciałam zrobić organizatorom” - powiedziała The Guardian jedna z mam.
Zobacz: Fortnite Battle Royale - poradnik dla początkujących
Chętni rodzice otrzymali zwrot pieniędzy za bilety jeszcze podczas festiwalu.
Źródło: The Guardian