FIFA 18 - doniesienia o oszukiwaniu wstrząsnęły społecznością
Mistrzostwa FUT są manipulowane?
Ubiegły tydzień był dość trudny dla społeczności fanów serii FIFA. Zarzuty oszustwa padły cieniem na wiarygodność wielu wyników w kluczowym trybie rywalizacji w FIFA Ultimate Team.
Metoda jest całkiem prosta: część graczy ma podobno świadomie rozłączać się z siecią, by uniknąć nieuchronnej porażki. Niektóre osoby sugerują, że EA powinno anulować najbliższą Ligę Weekendową i zająć się łataniem problemu.
Liga Weekendowa została ciepło przyjęta wśród fanów, nawet jeśli obecnie krytykowana jest liczba meczów, które należy rozegrać - nawet czterdzieści. Najlepsi uczestnicy są następnie zapraszani do Mistrzostwa FUT, które są często przepustką na oficjalne turnieje, z nagrodami pieniężnymi. To oznacza, że rywalizacja jest zacięta i liczy się każde spotkanie.
Oskarżenia mówiące o oszukiwaniu pojawiły się po tym, gdy Krasimir Iwanow - profesjonalny gracz FIFA z Bułgarii - miał celowo rozłączyć się, by uniknąć zarejestrowania przegranej.
W normalnych warunkach wyjście z potyczki oznacza walkower z wynikiem 3:0. Okazuje się jednak, że gra ma pewne problemy z karaniem, jeśli konsolę podpinamy do internetu za pośrednictwem telefonu.
Wyjątkowo prosty do wykonania „trick” prezentuje poniższy materiał wideo:
Wygląda na to, że samo wyłączenie konsoli w połowie meczu sprawia, że nie zostajemy ukarani walkowerem, jak poniżej:
Niejaki „Lenny21LFC" wcześniej w tym tygodniu pokazał zapis meczu, w którym wspomniany Iwanow rozłącza się, lecz zachowuje wynik 39-1 w całym weekendzie. Podobne oskarżenia pod jego adresem wystosował Benedikt „SaLz0r” Saltzer.
W oficjalnym oświadczeniu Bułgar odrzuca zarzuty i zapewnia, że nigdy nie korzystał z mobilnego połączenia z siecią. Przyznał się natomiast, że w gniewie wyszedł z meczu ze wspomnianym SaLz0rem, przez rozłączenie konsoli - i nie zanotował porażki.
Profesjonalny zawodnik sam wysnuwa całkiem inne oskarżenia pod adresem kolegów po fachu. Ci mają podobno rozpoznawać się po kroju koszulek w grze, by móc opuścić pojedynek, jeśli trafią na siebie w jednym z weekendowych meczów.
Zarzuty rozłączania wystosowano pod adresem Ovidiu Patrascu, ale ten zapewnia, że faktycznie został zbanowany, ale za promowanie na kanale YouTube serwisów sprzedających wirtualne monety (EA zabrania takiego procederu, ale rzadko reaguje).
Iwanow i Patrascu odrzucają więc oskarżenia, ale to nie zmienia faktu, że wiarygodność rywalizacji w całym trybie Mistrzostw FUT stanęła pod znakiem zapytania. Trudno bowiem określić, kto z setki najlepszych zawodników osiągnął swój poziom uczciwie, a kto korzysta z różnych oszustw.