FIFA i PES mają konkurencję - powstaje darmowy symulator UFL
Z ambitnymi planami.
Darmowy symulator piłkarski UFL ma ambitne plany na wprowadzenie szerzej zakrojonych zmian na rynku, zdominowanym przez PES (teraz pod nazwą eFootball) oraz - zwłaszcza - serię FIFA.
Projekt zapowiedziano podczas wczorajszej konferencji na Gamescomie, lecz studio Strikerz Inc. prowadzi prace podobno już od pięciu lat. Celem jest przygotowanie „sprawiedliwego” tytułu, z naciskiem zmagania sieciowe, umiejętności graczy i brak elementów pay-to-win.
Całość bazuje na silniku Unreal Engine, a datę premiery mamy poznać „wkrótce”. Gracze stworzą własny klub, zbudowany z ponad 5 tysięcy licencjonowanych zawodników. Zabraknie zapewne prawdziwych nazw drużyn i lig, choć partnerstwo zapowiedział już choćby West Ham United.
„Jesteśmy fanami futbolu i pasjonatami gier, przy których bawimy się od lat. Wiemy dokładnie, jakie są oczekiwania dla symulatora piłki nożnej” - zapewnia dyrektor generalny Eugene Nashilov. „Chcemy od podstaw zrewolucjonizować piłkarskie gry wideo, oferując ekscytujące wrażenia w duchu fair play”.
Licencje zawodników zapewnia umowa z FIFPRO, a ocenę ich umiejętności - firma InStat, zajmująca się gromadzeniem statystyk ze świata futbolu. To powinno po części wyeliminować kontrowersje związane z punktami umiejętności - jak w serii FIFA.
Platformy docelowe to „wszystkie główne konsole”, co wydaje się wykluczać PC. Szczegóły na ten temat nie są jednak znane.