FIFA zniknęła z dystrybucji cyfrowej. Wielka czystka EA
Licencja wygasła.
Licencja federacji FIFA udzielana Electronic Arts wygasła na dobre. Nowa gra amerykańskiego wydawcy nosi już tytuł EA Sports FC 24, a teraz czas na kolejny krok - usunięcie starszych odsłon serii z dystrybucji cyfrowej.
Jak zauważyli fani, w większości największych sklepów tego typu nie można już kupić żadnej z poprzednich części piłkarskiego cyklu, zaczynając od Fify 14 i na Fifie 23 kończąc. Jeśli zdążyliśmy nabyć jeden z tytułów z tego przedziału, oczywiście nadal możemy w niego grać, a FIFA 22 i 23 pozostają dostępne także w ramach subskrypcji EA Play, choć zapewne już nie na długo.
Gier nie ma już w PlayStation Store, Microsoft Store, w Nintendo eShopie, w Epic Games Store czy na Steamie, gdzie widnieje prosty opis: „Produkt FIFA nie jest już dostępny w Sklepie”. Na stronie głównej FIFA 23 w sekcji „Kup teraz” można jeszcze znaleźć linki, odsyłające najcześniej do nikąd.
Nie jest do końca jasne, kiedy do zmian doszło, lecz wydaje się, że było to już kilka dni temu. Na Steamie w historii zmian aplikacji można bowiem znaleźć wzmiankę o ostatniej modyfikacji już sześć dni temu, 21 września. To dzień przed rozpoczęciem wczesnego dostępu do FC 24.
Zazwyczaj wydawca przed tak szeroko zakrojoną czystką zdecydowałby się zapewne na jakąś formę promocji na nadchodzące tytuły - lub chociaż ogłoszenie, że do kasowania dojdzie. W przypadku Fify było jednak inaczej, ponieważ w interesie Electronic Arts jest już tylko promowania „nowego” cyklu.
Nie jest też tajemnicą, że EA i FIFA rozeszli się w nie najlepszych stosunkach, pomimo 30 lat współpracy. Federacja domagała się podobno 1 miliarda dolarów co cztery lata w ramach nowego porozumienia, na co amerykański wydawca nie chciał się zgodzić. Teraz większy problem ma jednak FIFA, ponieważ w latach bez Mistrzostw Świata to właśnie ta opłata licencyjna była jej największym źródłem przychodów.