Skip to main content

Final Fantasy 17 jako strzelanka FPP? Producent nie widzi problemu

Ważne, żeby zawierała kryształy.

Producent Final Fantasy 16 Naoki Yoshida przyznał w wywiadzie, że nie widzi problemu, aby któraś z kolejnych odsłon serii była pierwszoosobową strzelanką. Według dewelopera Final Fantasy i - dla przykładu - Call of Duty mają ze sobą wbrew pozorom wiele wspólnego.

Fragmenty rozmowy producenta z agencją Bloomberg cytuje serwis WCCFTech. „Wspaniała historia, świetny projekt gry, najnowocześniejsza grafika, świetna muzyka oraz Moogle i Chocobo. Jeśli masz te wszystkie rzeczy, to myślę, że masz Final Fantasy. W Call of Duty używasz nowoczesnej broni, ale jak się nad tym zastanowić, to historia zawsze opowiada o małej grupie ludzi ratującej świat, a to jest bardzo w stylu Final Fantasy” - tłumaczy Yoshida.

Następnie twórca tłumaczy, że jedyne, czego Call of Duty potrzebowałoby do stania się Final Fantasy to... kryształy. Według niego magiczne kamienie o wielkiej mocy, które próbują zdobyć różne stronnictwa, są bardzo częstym motywem w kultowej serii RPG. Dodał też, że jest w pełni otwarty na nowe i świeże podejścia do marki. „Moja wyobraźnia naprawdę ma swoje granice. Dlatego bardzo się cieszę, że mamy na pokładzie nowe pokolenie twórców” - mówi.

Warto jednak zauważyć, że Square Enix już wcześniej eksperymentowało z gatunkiem strzelanek. Zarówno wydane w 2006 roku na PlayStation 2 Dirge of Cerberus: Final Fantasy 7, jak i niedawno zamknięte, mobilne battle royale Final Fantasy 7: The First Soldier przyjęły formę strzelanek z perspektywy trzeciej osoby. Wciąż jednak nie zobaczyliśmy w serii „typowego” FPS-a.

Przypomnijmy, że najnowsze odsłona serii - Final Fantasy 16 - zadebiutuje na rynku już jutro. Twórcy postanowili całkowicie zerwać z tradycyjnym systemem walki turowej, zamiast tego próbując stworzyć grę action-RPG na wzór produkcji z USA i Europy. W naszej recenzji wskazaliśmy, że pomimo tak gwałtownego wyłamania się z dotychczasowych mechanik, twórcom udało się zachować tożsamość marki.

Zobacz także