Forge Studios: PS5 i Xbox Scarlett niekoniecznie uruchomią gry w 4K i 60 FPS
Wszystko zależy od deweloperów.
Dziennikarze GamingBolt przeprowadzili rozmowę ze Stefano Pinna - założycielem niezależnego Forge Studios. Deweloper przekonuje, że oczekiwana przez wielu funkcja uruchomienia gier w 4K/60 FPS na konsolach kolejnej generacji może być kwestią decyzji twórców gry.
- Myślę, że każdy deweloper sam wybierze, w co chce zainwestować nową moc obliczeniową - mówi Pinna. - Faktycznie można ukierunkować to na większą rozdzielczość i płynność, ale można też zdecydować się na niesamowitą liczbę szczegółów na ekranie, przy nieco mniejszej rozdzielczości i liczbie FPS.
- Powiedzmy, że gra z obecnej generacji, tak zachwycająca wizualnie jak produkcje Naughty Dog, prawdopodobnie działałaby w 4K i 60 FPS, wraz z nowinkami technicznymi. Ale jeśli chcemy jeszcze więcej szczegółów graficznych, musimy stracić albo klatki, albo rozdzielczość - dodaje.
Jak do tej pory nie otrzymaliśmy żadnych oficjalnych informacji na temat PlayStation 5 i następcy Xboksa One. Drugi sprzęt ma się prawdopodobnie nazywać Scarlett, choć niewykluczone, że to tymczasowy pomysł.
W lipcu pojawiły się doniesienia, że Microsoft pracuje nad dwiema wersjami konsoli - standardową oraz opartą na „chmurze”. Drugi wariant miałby mniejszą liczbę podzespołów, wykorzystywanych głównie do odbierania sygnałów kontrolera, przesyłania obrazu do ekranu i obliczania kolizji przedmiotów w świecie gry. Za resztę obliczeń odpowiadałby serwer.
Jeszcze mniej wiemy o PS5, ale nasze przewidywania i oczekiwania możecie przeczytać w osobnym artykule.