Formuła 1 walczy z modyfikacjami do gier wyścigowych
Także w oficjalnych tytułach.
Osoby odpowiedzialne za licencję Formuły 1 postanowiły zainteresować się kwestią nieoficjalnych modyfikacji, wykorzystujących elementy prestiżowego cyklu wyścigów do ulepszenia trzech tytułów.
Efektem jest usunięcie ponad 30 stron modów na stronie RaceDepartment, tworzonych na PC nie tylko do gry Automobilista, ale także do dwóch oficjalnych produkcji od Codemasters: F1 2013 oraz F1 2014.
„Właściciele dają do zrozumienia, że w symulatorach jazdy nie ma miejsca na Formułę 1, »najbardziej prestiżowy cykl wyścigów«,” - czytamy w serwisie Pretend Racer Cars.
Usunięcie modyfikacji jest oczywiście uzasadnione z prawnego punktu widzenia. Mowa bowiem głównie o aktualnym wyglądzie bolidów, a prawa do malowań pozostają w gestii firmy Formula One World Championship Limited.
Ogólnym celem jest zapewne upewnienie się, że ubiegłoroczne F1 2015 pozostaje jedyną aktualną wersję produkcji.
To nie pierwszy tego typu konflikt. Już w 2014 roku FIA (Fédération Internationale de l'Automobile) korzystała z prawników, by powstrzymać twórców modów przed rozwijaniem swoich darmowych projektów (dzięki, BsimRacing).
Co interesujące - pozornie bez związku z opisywanymi decyzjami - również sami kierowcy w prawdziwej Formule 1 mają sporo do zarzucenia osobom odpowiedzialnym za sport, wypominając „przestarzałe” działania, „uniemożliwiające dokonanie postępów”.