Fortnite jest „niegrywalny” - narzekają gracze. Epic odpowiada łatką
Chodzi o trzy kwestie.
Serwery Fortnite były dzisiaj wyłączone, podczas gdy Epic Games starało się wprowadzić pilną aktualizację, rozwiązującą problem z jednym z najczęściej używanych przedmiotów w grze.
Mowa o młocie Shockwave Hammer (Młot Uderzeniowy w polskiej wersji), wprowadzonym w ubiegłym miesiącu w ramach rozpoczęcia czwartego rozdziału zmagań w darmowym battle royale.
Nowy element wyposażenia został jednak już wczoraj wyłączony w kilku trybach rozgrywki, ze względu na błąd umożliwiający niemal ciągłe skakanie po mapie, niczym królik na sterydach.
Glitch stał się w ostatnim okresie coraz bardziej popularny, co przełożyło się na liczne narzekania społeczności w serwisach społecznościowych. Pechowy młot bojowy - w połączeniu z innymi problemami - miał sprawiać, że Fortnite stało się „niegrywalne”.
Czwarty rozdział jest tymczasem jednym z ważniejszych wydarzeń w historii Fortnite, z przejściem na silnik Unreal Engine 5.1, nową wyspą i systemami rozgrywki. Jak widać, nie zabrakło także usterek i bugów, co ostatecznie skłoniło Epic Games do chwilowego wyłączenia serwerów.
Obok Młota Uderzeniowego, twórcy usunęli także nową mechanikę przeskakiwania przez niskie przeszkody. Na ten element także szeroko narzekano, ponieważ niekiedy „łapał” prowadzoną postać w miejscach, przez które gracz nie chciał przeskoczyć, prowadząc do zgonu i szybkiej porażki.
Wcześniej - jeszcze w grudniu - usunięto umiejętność postaci Deku z „My Hero Academia”. Potężny atak - rujnujący całą okolicę - był w oczach części graczy zbyt potężny. Co jednak ważniejsze, kolorowe światła wyświetlane podczas „ładowania” ciosu były potencjalnym problemem dla cierpiących na epilepsję.