Skip to main content

Fortnite zmienia się w taktycznego FPS-a. Nowy tryb upodobni grę do Counter-Strike

Premiera już niebawem.

Fortnite nie jest szczególnie popularną strzelanką wśród graczy poszukujących bardziej taktycznego wyzwania, ale wkrótce może się to zmienić. Epic Games zapowiedziało tryb Linia Ognia, który przemieni kolorową strzelankę w FPS-a na wzór serii Counter-Strike.

Linia Ognia trafi do Fortnite już 11 grudnia, z początku w fazie Early Access. Silną inspirację CS-em widać na pierwszy rzut oka, w grze zmierzą się bowiem dwa 5-osobowe zespoły, podzielone na atakujących oraz obrońców. Zadaniem tych pierwszych będzie podłożenie rozrywającej rzeczywistość bomby w jednym z dwóch wyznaczonych miejsc na mapie. Drudzy natomiast wygrają w momencie, gdy zagrożenie zostanie rozbrojone albo druga drużyna rozbita.

Rozgrywka toczy się w systemie rund, a raz pokonani gracze nie mogą się odradzać. Aby wygrać, jeden z zespołów musi wygrać w siedmiu rundach. Żeby jednak nie było zbyt powtarzalnie, po sześciu rundach wszyscy gracze zamienią się rolami.

Zobacz na YouTube

Wszystko to oczywiście w perspektywie z pierwszej osoby i z wykorzystaniem broni zakupionych na początku rundy. Środki na inwestycje w sprzęt zdobywamy poprzez wygrywanie rund oraz pokonywanie przeciwników. Gracze, którzy przeżywają, zachowują posiadane wyposażenie w następnej rundzie.

Oprócz standardowych broni pojawią się również gadżety przydzielone indywidualnie do każdego z graczy. Będą to miny zbliżeniowe, granaty odrzucające i zadające obrażenia czy „bańkosłony”, tworzące w wybranym miejscu ochronne pole.

Rozgrywki rozegramy w trybie rankingowym oraz nierankingowym, a ten pierwszy będzie, oczywiście, bardziej restrykcyjny, karając oszustów i graczy regularnie opuszczających mecze.

Mecze rozegramy na rozgałęziających się, korytarzowych mapach.

W odróżnieniu od rankingowych Battle Royale i Reaktywacji, dobieranie w Linii Ognia opiera się na średniej randze waszej ekipy, a nie na randze gracza z najwyższym miejscem w rankingach. Będziemy dokładnie śledzić opinie na temat dobierania graczy w rozgrywce rankingowej i w razie potrzeb wprowadzimy zmiany” - wyjaśnia Epic Games w zapowiedzi.

Na koniec warto wspomnieć, że w zeszłym tygodniu do Fortnite trafił stały tryb klasyczny, który pozwala przenieść się do samych początków 1. rozdziału gry.

Zobacz także