Skip to main content

Fragment filmu Borderlands na branżowej imprezie. Ekranizacja chwalona jest za wierność oryginałowi

Fani będą zadowoleni?

Od jakiegoś czasu trwają prace nad filmem na podstawie serii Borderlands. Na zakończonych wczoraj targach CinemaCon pokazano uczestnikom pierwszy fragment z projektu.

Trwający około minuty materiał nie jest publicznie dostępny w internecie, ale pojawiają się relacje osób, które widziały wideo. Nagranie obejrzał między innymi dziennikarz serwisu IGN, który chwali powstającą ekranizację.

Film „wygląda na wierną adaptację ukochanej serii gier. Do zalet zaliczane są styl graficzny, przywodzący kreskówkową oprawę znaną z oryginału, a także Jack Black podkładający głos Claptrapowi, Cate Blanchett wcielająca się w Lilith i Jamie Lee Curtis jako doktor Patricia Tannis.

Pozytywnie o projekcie na podstawie zaprezentowanego nagrania wypowiada się też serwis Slashfilm. Jak zwraca uwagę dziennikarz portalu, z wideo wynika, że twórcy ekranizacji zachowali specyficzny humor pierwowzoru.

Zdjęcie obsady Borderlands zza kulis

Serwis WGTC twierdzi zaś, że materiał został pozytywnie odebrany przez większość uczestników pokazu. Najczęściej powtarzaną opinia było, że film jest niczym „ożywiona gra wideo.

Adaptacja Borderlands powstaje w wytwórni Lionsgate. Reżyserem produkcji jest Eli Roth (współtwórca „Bękartów wojny”), a scenarzystą Craig Mazin, czyli autor telewizyjnego hitu „Czarnobyl”.

Bohaterką filmu jest wyjęta spod prawa Lilith, która wraca na Pandorę, gdzie odnajduje zaginioną córkę Atlasa - jednego z najpotężniejszych biznesmenów we wszechświecie. Okazuje się jednak, że dziewczynka może być kluczem do „niewyobrażalnej potęgi".

Zobacz także