FromSoftware nie potrafi tworzyć wesołych światów - twierdzi twórca
„Brak nam doświadczenia technicznego”.
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego światy przedstawiane w grach FromSoftware są tak ponure i depresyjne? Szef studia postanowił zdradzić odpowiedź na to pytanie: zespół nie potrafi tworzyć radosnych rzeczy.
Elden Ring jest chyba najpogodniejszą i najbardziej kolorową - pod względem stylistycznym - grą japońskiego studia, a i tak wylewa się z niej mroczny klimat i przygnębiający nastrój umierającego świata zamieszkałego przez przeklęte i cierpiące męki stworzenia. W wywiadzie dla IGN, Hidetaka Miyazaki postanowił wyjaśnić, dlaczego kreowane przez jego zespół gry mają tak przytłaczającą atmosferę.
- Wszystko zależy od gustu i preferencji reżysera i twórców - powiedział Hidetaka Miyazaki. - Myślę też, że to część dziedzictwa FromSoftware. Nasz poprzedni dyrektor generalny, Naotoshi Zin, reżyserował stare gry z serii King's Field i oldschoolowe Armored Core, a moje gusta są podobne. Myślę, że właśnie dlatego współczesne tytuły Soulsborne tak wyglądają, ale ostatecznie wszystko zależy od upodobań reżysera i jego osobliwości.
- Myślę, że drugim powodem są kwestie techniczne - kontynuował Miyazaki. - Powiedziałbym, że żywe, jasne otoczenie jest trochę poza możliwościami programistycznymi i doświadczeniem FromSoftware. Łatwiej jest nam lokować zasoby w tym, w czym jesteśmy dobrzy i do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Łatwiej nam wyrażać siebie w mroczniejszych, surowych i cichych apokaliptycznych sceneriach niż w bardziej żywych i ruchliwych miejscach.
Rzeczywiście - kiedy myślimy o FromSoftware, raczej nie wyobrażamy sobie kolorowych krain rodem z Kirby and the Forgotten Land czy Mario + Rabbids Sparks of Hope. Mimo to trudno nie uśmiechnąć się, gdy szef tak cenionego studia stwierdza, że stworzenie pogodnej gry wykracza poza techniczne zdolności jego zespołu. Zamiłowanie do niszczejących światów widać także w mrocznym zwiastunie nowego Armored Core 6: Fires of the Rubicon, nad którym obecnie pracują twórcy Dark Souls.