Skip to main content

Funky Smugglers - Recenzja

Łapać ich!

Funky Smugglers to gra skazana na sukces, choćby za nietuzinkową, zabawną rozgrywkę. To, co podoba mi się w niej najbardziej, to karykaturalny humor, luz i wciągające, choć bardzo proste zasady.

Jako celnik z lotniska prześwietlamy pasażerów podczas odprawy. Problem w tym, że większość z nich planuje wnieść na pokład niebezpieczne - ba! - zakazane przedmioty. Przygarbiona staruszka ukrywa pod płaszczem granaty i uzi, a sympatyczny murzyn chowa ostre nożyce w głośnikach boomboksa!

Zadanie gracza polega na tym, aby wszystkie niedozwolone przedmioty - zaznaczone na czerwono - przechwycić. Wystarczy nakierować palcem i wyrzucić je w dowolną stronę ekranu. Niby proste, niby banalne, ale zapewniam - piekielnie wciągające! Dodatkowo, niebezpieczne przedmioty odebrane pasażerom można łączyć, zdobywając w ten sposób więcej punktów.

„Jako celnik z lotniska prześwietlamy pasażerów podczas odprawy.”

Uwaga, niebezpieczny przedmiot na głowie babci!

O połączenie jednak nie jest już tak prosto, bo należy lawirować palcem tak, by nie dotknąć dozwolonych przedmiotów (te są z kolei zaznaczone na zielono). Ogranicza nas też czas, w jakim należy zaliczyć takie łączone „kombo”. Trzy wpadki na każdym z etapów oznaczają zakończenie gry - trzeba więc starać się przechwycić wszystkie zakazane przedmioty i uważać na upływający czas przy „kombosach”.

Za skuteczne działania celnicze otrzymujemy monety, za które można kupić szereg usprawnień - mnożniki punktów, większe apteczki, możliwość rozpoczęcia od konkretnego etapu. Bardzo fajne są również, trafiające się w czasie gry bonusy. Dla przykładu: magnes przyciąga wszystkie zakazane przedmioty, a spowolnienie czasu pozwala wykręcić dłuższe „kombosy” w prostszy sposób.

Dodatkowe monety możemy zdobyć dołączając do tzw. „Walki Zespołów”. To taki społecznościowy motyw, który pozwala wezwać przyjaciół przez Facebooka czy Twittera. Bitwy toczą się przez określony czas, punkty członków drużyn są sumowane, a zwycięzcy dostają więcej monet.

Funky Smugglers to naprawdę świetna i śmieszna zabawa

W grze Funky Smugglers świetne jest również to, że bezustannie jesteśmy bombardowani różnymi wyzwaniami. Dla większej liczby punktów warto chociażby łapać w locie rzucane przez staruszki bomby, wyrzucać niektóre elementy pojedynczo, czasami łapać przedmioty powtórnie i wykonywać szereg innych czynności, które pozwalają wykazać się zręcznością.

Niebagatelne znaczenie w całej zabawie odgrywa również klimatyczna oprawa graficzna, nawiązującą stylem do lat siedemdziesiątych. Jest kolorowo, krzykliwie, w stylu funky, a całości dopełnia znakomita muzyka, która pozwala wkręcić się w klimat.

Wady? Rozkładam bezradnie ręce. Prosta rozgrywka? Tak wygląda zdecydowana większość gier na urządzenia mobilne. Funky Smugglers zadanie prostej i relaksującej zabawy realizuje po prostu w sposób znakomity.

8 / 10

Zobacz także