Gameplay z Immortal Planet - nowej gry twórcy Ronina
Premiera w lipcu.
Już w lutym informowaliśmy, że Tomasz Wacławek - twórca udanego Ronina - pracuje nad produkcją Immortal Planet wraz z grupą teedoubleu. Teraz możemy przyjrzeć się rozgrywce.
Otrzymujemy grę action-RPG, z kamerą umieszczoną w rzucie izometrycznym. Głównym źródłem inspiracji jest dla dewelopera seria Dark Souls. Możemy więc liczyć na wysoki poziom trudności i premiowanie cierpliwości, nie szturmowania bez pomyślunku.
„Po wydaniu Ronina wraz z Devolver Digital w 2015 roku chciałem stworzyć grę, która byłaby moim własnym spojrzeniem na coraz popularniejszy gatunek souls-like” - komentuje Wacławek.
„Najważniejsza jest tu dla mnie metodyczna walka, gdzie cierpliwość i koncentracja są dużo ważniejsze niż refleks. Istotne jest także zarządzanie paskiem wytrzymałości, ale zawsze sądziłem, że można zrobić więcej, by całość była interesująca.”
Twórca kładzie duży nacisk właśnie na zarządzanie staminą - nie tylko postaci, ale i wrogów. Wykonanie uniku w kierunku zmęczonego oponenta i uderzenie go sprawi na przykładem, że wróg zostanie na moment ogłuszony.
Do tego oszczędne podejście do fabuły, która - podobnie jak w cyklu Souls - jest minimalistyczna. Opisy przedmiotów pozwalają poznać historię świata, ale gracze użyją też telepatii, by dowiedzieć się czegoś na temat wrogów.
Odwiedzamy podziemia zamieszkane przez różne grupy stale odradzających się przeciwników. Celem będzie poznanie odpowiedzi na temat losów mieszkańców planety i ciążącej na nich klątwy nieśmiertelności.
Premierę zaplanowano na lipiec tego roku, tylko na PC.