Gary Bowser spędzi 3 lata w więzieniu za hakowanie Nintendo Switch
Wydano wyrok.
51-letni Kanadyjczyk Gary Bowser został skazany na 40 miesięcy więzienia za łamanie zabezpieczeń konsol Nintendo, w tym Switcha.
Już w październiku 2020 roku złożono akt oskarżenia przeciwko Bowserowi oraz innym osobom zidentyfikowanym jako członkowie Team Xecuter: to także 48-letni Max Louarn z Francji oraz 35-letni Yuanning Chen z Chin.
Grupa na sprzedaży chipów do „modyfikowania” konsol japońskiej korporacji miała zarobić „co najmniej dziesiątki milionów dolarów”, a sam Bowser - rzekomo nawet 320 tysięcy dol. rocznie.
Mężczyzna ukrywał się na Dominikanie, skąd został jednak deportowany we wrześniu 2020 roku. W ubiegłym roku próbował uniknąć procesu, przyznając się do dwóch (z jedenastu) zarzutów i oferując 4,5 miliona dolarów odszkodowania.
Nintendo nie przystało na propozycję ugody, domagając się jeszcze bardziej dotkliwego wyroku - pięciu lat więzienia. Bowser apelował o 19 miesięcy, z „zaliczką” 16 miesięcy, które już odsiedział od czasu aresztowania.
Nie bez znaczenia przy określaniu wyroku był zapewne fakt, że Team Xecuter sprzedawało „fizyczne” chipy do przerabiania konsol, wysyłając je na cały świat. Taką działalność w świetle amerykańskiego prawa potraktowano jako międzynarodowy przemyt.
Team Xecuter działalność prowadzi od lat, budując i rozprowadzając specjalne chipy do hakowania konsol jeszcze w epoce pierwszego Xboksa. Członków - poza wymienioną trójką - jest podobno o wiele więcej.
Japońska korporacja w opublikowanym komunikacie zapewnia, że „docenia ciężką pracę i ogromny wysiłek federalnych prokuratorów oraz stróżów prawa, by powstrzymać nielegalne działania na globalną skalę, krzywdzące Nintendo oraz rynek gier wideo”.