Gatunek RTS ma jeszcze fanów. Stormgate zebrało milion dolarów
Gra weteranów z Blizzarda.
Gry RTS nadal mają fanów, co najmniej 11,8 tysiąca. Wystarczyło kilka dni, by kickstarterowa zbiórka na rzecz Stormgate od weteranów z Blizzarda przekroczyła poziom 1 miliona dolarów.
Deweloperzy celowali pierwotnie w „skromne” 100 tys. dolarów, więc nie ma już żadnych wątpliwości, że projekt zostanie ufundowany. Udało się odblokować cele dodatkowe, ale te twórcy - całkiem rozsądnie - zaplanowali dość skromnie: kilka elementów kosmetycznych czy tryb rozgrywki.
Co więcej, kampanii na Kickstarterze wcale nie musiano prowadzić. Jak bowiem wyjaśniają deweloperzy, produkcja Stormgate jest w pełni sfinansowana, a zbiórka jest „po części” odpowiedzią na prośby osób, które były zainteresowane kupnem wydania kolekcjonerskiego. Pieniądze posłużą głównie na ten cel, ale pozwolą także rozszerzyć zakres planowanych testów beta.
Za Stormgate odpowiada studio Frost Giant, złożone właśnie z byłych pracowników Blizzarda, którzy w serduszkach skrywają miłość do StarCrafta i WarCrafta. Dwójka założycieli to Tim Morten (szef produkcji StarCraft 2: Legacy of the Void) oraz Tim Campbell (główny projektant kampanii Warcraft 3: The Frozen Throne).
Produkcja dostępna będzie za darmo, wspierana oczywiście przez odpłatne treści, które mają podobnie nie wpłynąć na rozgrywkę. Ta ma być klasyczna do bólu: zbieranie surowców, rozbudowa bazy, budowanie i ulepszanie jednostek, a ostatecznie walka, z naciskiem na potyczki sieciowe (ale kampanii nie zabraknie).
Założenia świata są futurystyczne. Tytułowe „Stormgate” to bramy do innych wymiarów, które kosmici wykorzystali najwyraźniej do zaatakowania Ziemii. Jak można się domyślać, z najeźdźcą trzeba sobie poradzić.