Gearbox i 3D Realms kończą spór prawny o licencję Duke Nukem
Prawa zostają w Gearbox.
Ostatni spór prawny o licencję Duke Nukem zakończył się ugodą, a prawa pozostały w Gearbox. Fakt ten kwestionowały firmy 3D Realms i Interceptor Entertainment.
3D Realms sprzedało licencję do Gearbox, które ukończyło prace nad Duke Nukem Forever i wydało ten tytuł.
Studio 3D Realms zostało następnie przejęte przez duńskie Interceptor, planujące produkcję o tytule Duke Nukem Mass Destruction. Gearbox odpowiedziało pozwem. Wkrótce potem Interceptor ujawniono grę Bombshell, wyjątkowo podobną w założeniach, ale już bez naruszania praw autorskich.
Teraz, we wspólnym stanowisku Gearbox, 3D Realms i Interceptor, firmy informują o „rozwiązaniu problemów” i zakończeniu prawnego sporu.
Obecny szef 3D Realms - Mike Nielsen - przyznał, że Interceptor przejęło licencję od 3D Realms w dobrej wierze, by przygotować Duke Nukem Mass Destruction.
„Nigdy nie zamierzaliśmy zaszkodzić Gearbox czy Duke'owi, dlatego też natychmiast zaprzestaliśmy prac, gdy zwróciło się do nas Gearbox” - zapewnia.
Twórcy serii Borderlands nie ujawniają szczegółów, ale ogłaszają, że są „pełnymi i prawowitymi” właścicielami licencji Duke Nukem.
Co czeka teraz słynną serię? Szef Gearbox - Randy Pitchford - przyznał niedawno, że chciałby stworzyć kolejną odsłonę, z pomocą zewnętrznego studia. Przeprowadzono już podobno wstępne prace koncepcyjne.
Nudzisz się? Zobacz także: