George R. R. Martin dementuje plotkę na temat bossów Elden Ring
Tajemnica inicjałów.
Fani Elden Ring odkryli w ubiegłym tygodniu interesujący detal: imiona najważniejszych bossów w grze zaczynają się niemal w każdym przypadku od litery z inicjałów pisarza George R. R. Martina.
Ten tworzył podwaliny świata dla japońskiej produkcji, a sama liczba przykładów - Godfrey, Rennala, Radagon, Marika, Godwyn, Radahn, Ranni, Rykard, Renna, Mogh, Miquella i tak dalej - pozwalała sądzić, że nie mówimy o przypadku.
Teraz jednak popularny pisarz zapewnia we wpisie na swoim blogu, że to wszystko przypadek: „W internecie krąży dziwna historia o tym, że ukryłem swoje inicjały w Elden Ring, ponieważ... imiona niektórych postaci zaczynają się na R, G lub M. Serio? To dla mnie nowość”.
„Piszę i publikuję od 1971 roku. Podejrzewam, że od samego początku dawałem postaciom imiona zaczynające się na R, G i M. A także zaczynające się na inne litery alfabetu”.
„Wymyślanie imion jest trudne, zwłaszcza że »Pieśń lodu i ognia« ma ich tak dużo, a lubię, by członków rodziny łączyło coś wspólnego... Ale serio, dlaczego miałbym ukryć swoje imię w grze? Jest przecież na samym przedzie, jako jeden z twórców”.
„Elden Ring jest wystarczająco ekscytujące samo w sobie, nie ma co fantazjować” - kończy Martin.