Skip to main content

Ghost of Yotei dostanie też film. Sony chce stworzyć wielką markę

Adaptacje się opłacają.

Ghost of Yotei to nie tylko następca bardzo udanego Ghost of Tshushima, ale i kolejny ruch w stronę rozszerzania marek Sony poza medium gier. Szef PlayStation potwierdził, że nowych „duch” doczeka się co najmniej jednej filmowej adaptacji.

Herman Hulst - od maja szefujący Sony Interactive Entertainment - przekazał wieści w rozmowie z redakcją New York Times. Po raz kolejny powtórzył, że adaptowanie gier na wielki ekran jest sensowne i po prostu się opłaca.

Z biznesowego punktu widzenia ma to duży sens” - mówił menedżer, cytowany przez IGN. „Kiedy pojawia się serial telewizyjny lub film, ludzie czują się zachęceni do ponownego grania lub zaznajomienia się [z adaptowanym tytułem - dop. red]”.

Jak więc czytamy dalej, wraz z premierą Ghost of Yotei narodzi się całkowicie nowa marka, na którą złożą się „co najmniej jeden film i inne spin-offy”. Produkcja dołączy tym samym do katalogu ekranizacji, w którym znajduje się już Ghost of Tshushima, God of War czy seria Horizon.

Filmowość to mocna strona gier studia Sucker Punch.Zobacz na YouTube

- Mamy dziesięć projektów w różnych fazach rozwoju, co jest naprawdę ekscytujące - mówił w zeszłym roku Asad Qizilbash, szef PlayStation Productions - Filmy, telewizja, trochę animacji. To co jest dla mnie naprawdę ekscytujące to różnorodność historii, które opowiadamy.

- Ta samą dbałość i formuła, którą zastosowaliśmy w The Last of Us, znajdzie zastosowanie w przypadku Horizon i God of War - dodał. - Opowiemy historie z gry, bo możemy to zrobić. To serial, więc mamy na to czas i odcinki. Nie staramy się wcisnąć całości w dwugodzinny film.

Wracając jeszcze do Ghost of Yoyei - akcja tytyłu rozegra się 300 lat po wydarzeniach z Ghost of Tshushima, poznamy więc całkowicie nową historię z nieznaną wcześniej bohaterką. Deweloperzy z Sucker Punch opowiedzieli w wywiadzie, dlaczego zdecydowali się nie rozbudować historii Jina Sakaia.

Zobacz także