Ghostwire Tokyo - Brama do zaświatów
Pokonaj skupisko.
Misja Brama do zaświatów jest w zasadzie ostatnim zadaniem w Ghostwire Tokyo. Później czeka cię już tylko krótki prolog, właściwie bez elementów rozgrywki.
Zadanie to polega też w całości tylko na walce z bossem. Nie jest to jednak niezwykle trudny przeciwnik, tym bardziej, że arena walki jest bardzo rozległa.
Zacznijmy od podstaw. Boss ma trzy głowy w różnych miejscach. Każda z nich będzie aktywna w innej fazie walki - rozpoznasz ją po świecącym rdzeniu (1). Właśnie w to miejsce musisz celować, by w końcu zyskać możliwość wyrwania rdzenia.
Po każdym wyrwaniu rdzenia boss na chwilę zniknie i przyzwie na arenę zwykłych wrogów (2). Radzimy użyć wtedy szybko naładowanego strzału ognistą kulą, ponieważ demony stoją na początku w dużej grupie - możesz szybko pozbyć się kiku naraz.
Gdy boss powróci, musisz zająć się kolejną głową. Potwór ma kilka ważnych ataków. Gdy opuści łapę (3) na arenę, po chwili przesunie ją szybko w twoim kierunku. Uważaj - zablokuj cios lub ucieknij w tył.
Kiedy boss otwiera szeroko paszczę (4) i pojawia się w niej energia wiatru, zacznie atak od jednego do drugiego końca areny, strumieniem wiatru. Te obrażenia najlepiej zablokować. Z kolei kule ognia (5) nad bossem po chwili polecą w twoją stronę - możesz biec w bok, by żadna cię nie trafiła, tylko się nie zatrzymuj. Ewentualnie też użyj bloku.
To wszystkie najważniejsze informacje. Czasem na arenie pojawią się wystające z ziemi ręce - musisz po prostu szybko z nich wyjść, najlepiej podskakująć. Spowalniają bohatera.
Kiedy zniszczysz trzecią głowę, zacznie się długa cut-scenka, a po niej epilog.
Następnie: Ghostwire Tokyo - Pożegnania
Spis treści: Ghostwire Tokyo - Poradnik, Solucja
Poprzednie: Ghostwire Tokyo - Mari