Ghul z serialu Fallout jest zbyt przystojny, ale twórcy mają na to wyjaśnienie
Nie chodzi o pielęgnację skóry.
Jak na półżywą istotę, która niemało czasu spędziła w trumnie i na postapokaliptycznym pustkowiu, Cooper Howard - zwany też Ghulem - prezentuje się całkiem nienajgorzej. Twórczyni serialu wyjaśniła, dlaczego bohater nie wygląda identycznie jak jego koledzy z gier.
„Myślę, że jedynym powodem, przez który jego groteskowość została nieco stonowana, było to, że udało mu się zachować rozum” - mówiła Amy Westcott, projektantka kostiumów, w rozmowie z Polygon. „Jeśli spojrzeć na tę ghule, które totalnie straciły rozum, to one są naprawdę obrzydliwe”.
Kolejny powód wymieniony przez Westcott jest już bardziej pragmatyczny. Ghul był przecież jednym z głównych bohaterów opowieści - według niektórych może i najważniejszym - więc twórcy musieli jakoś podkreślić, że wciąż jest „swój”.
„Konieczne było zobaczenie go na etapie przemiany w ghula, ale nie w pełnym stopniu. Nie mógł być zdziczały” - podsumowała. Dla przypomnienia: te najbardziej niemiłe dla oka stwory mogliśmy zobaczyć choćby w Superdupermarkecie. „Pozostawienie ghuli w ludzkiej postaci było dla nas bardzo ważne” - czytamy dalej. „Trzeba pamiętać, że oni też byli kiedyś ludźmi. Nawet te zdziczałe ghule”.
Skoro o dziczeniu mowa, warto też wspomnieć, że serial ujawnił po latach, dlaczego tak właściwie ghule tracą rozum. Gracze podejrzewali, że musi mieć to jakiś związek z promieniowaniem i odizolowaniem od reszty społeczeństwa - i nie byli daleko od prawdy.
Wszystkie odcinki serialu Fallout od Amazona znajdziemy już w katalogu platformy Prime Video. Produkcja okazała się wielkim sukcesem, więc na zapowiedź prac nad kontynuacją nie musieliśmy długo czekać. Teraz pozostaje już tylko trzymać kciucki za rychłą premierę.
Zobacz też: Fallout 4 - Poradnik, Solucja