Główną bohaterką Wiedźmina od Netflixa miała być Ciri
Showrunnerka zmieniła jednak zdanie.
W kilku pierwszych wersjach szkicu scenariusza do serialu Wiedźmin to Ciri była główną bohaterką, a także narratorką - ujawniła showrunnerka produkcji Netflixa, Lauren Hissrich.
Autorka oparła opowieść na piątej, ostatniej części sagi Andrzeja Sapkowskiego, czyli „Pani Jeziora”, jednak nie była zadowolona ze swojej pracy.
- W trakcie pisania zdałam sobie sprawę, że nie zawarłam wystarczająco dużo Geralta i jego perspektywy, ponieważ fabułę opowiadała Ciri - tłumaczy Hissrich w materiale od Netflixa. - Trochę mi to zajęło. Stworzyłam kilka wersji.
Showrunnerka twierdzi, że aktualnie zarówno Geralt, Ciri i Yennefer otrzymują tyle uwagi, na ile zasługują. Podstawą scenariusza są opowiadania „Ostatnie życzenie” oraz „Miecz przeznaczenia”, a także elementy unikalne dla adaptacji Netflixa.
Mimo że Geralt jest głównym bohaterem, Jaskółka i czarodziejka pełnią w serialu dużą rolę, więc Hissrich zadbała o odpowiednie przedstawienie postaci. Każdą spotkamy osobno i poznamy jeszcze przed tym, jak ścieżki całej trójki się zejdą.
- Zależało mi na tym, żeby zaprezentować te kobiety bez niczyjej perspektywy. W powieściach wszystkie postacie są przedstawiane przez Geralta, więc czytelnik poznaje odczucia wiedźmina, a dopiero potem może wypracować własne. Chciałam, żeby wszyscy zobaczyli, jaka Ciri jest naprawdę - twierdzi autorka.
Pierwszy sezon Wiedźmina zadebiutuje już 20 grudnia, a drugi w 2021 roku.