Gollum to dopiero początek. Wydawca planuje dwie kolejne gry
Może będą nieco lepsze.
The Lord of the Rings: Gollum jest obecnie miażdżone w recenzjach, ze średnią ocen na poziomie 40 procent w serwisie Metacritic. Wydawca ma jednak ambitne plany na dwie kolejne gry w słynnym uniwersum.
Informacje padły w rozmowie z francuskim serwisem Les Echos, gdzie pojawił się Alain Falc. To szef firmy Nacon, która kupiła niemieckie studio Daedalic na początku ubiegłego roku, za 53 miliony euro. Menedżer wyjaśnił między innymi, skąd wzięły się liczne opóźnienia.
- Nie byliśmy zadowoleni z oprawy, więc zmodyfikowaliśmy plany - przyznał. Wydaje się, aż strach pomyśleć, jak wyglądała grafika przed tymi zmianami, biorąc pod uwagę to, co ostatecznie wydano. - W przypadku tego tytułu celujemy w 1 milion sprzedanych egzemplarzy w okresie roku. Ale wyzwanie jest dla nas długoterminowe, ponieważ w nadchodzących latach wydamy dwie kolejny gry w tym uniwersum - dodał.
Falc ujawnił także, że budżet The Lord of the Rings: Gollum wyniósł skromne 15 milionów euro, co wydaje się po części tłumaczyć jakość, jaką osiągnięto. Nadal był to jednak znaczący rekord dla firmy Nacon, która - jak dodano - ma obecnie budżety na średnim poziomie około 5 mln euro, a jeszcze dwa lata temu były to 2 mln euro.
Francuski Nacon specjalizuje się właśnie w segmencie gier „AA”, odpowiadając w ostatnich latach za szereg gier tego typu: było Steelrising, The Sinking City, Warhammer 40,000: Inquisitor - Martyr, Sherlock Holmes: The Devil's Daughter i tak dalej. Jest też mnóstwo serii sportowych: Rugby, WRC czy Handball.
Obecnie wydaje się jednak, że firma ma pewne problemy. Kurs akcji poszybował w dół już jakiś czas temu, w odpowiedzi na wieści o opóźnieniu The Lord of the Rings: Gollum. Jakość tej produkcji z pewnością nie poprawi sytuacji, spore problemy miało także Blood Bowl 3, a Steelrising sprzedało się poniżej oczekiwań.