Google będzie trenować sztuczną inteligencję w StarCrafcie 2
Milion komend na sekundę?
Należąca do Google firma zajmująca się sztuczną inteligencją - DeepMind - zapowiedziała na imprezie BlizzCon, że zamierza rozwinąć możliwości dzięki nauce tajników StarCrafta 2.
Celem będzie oczywiście takie opanowanie zasad i mechaniki gry, by komputer był w stanie samodzielnie pokonać ludzkiego przeciwnika w rozgrywce wieloosobowej. Byłby to kolejny, po klasycznych szachach czy go, krok rozwoju SI.
Przyznać trzeba, że StarCraft 2 zapowiada się na nieco większe wyzwanie. Może nie pod względem głębi strategicznej, ale konieczności podejmowania wielu decyzji w ułamkach sekund, biorąc pod uwagę dostępne jednostki czy surowce.
„DeepMind to naukowa misja z celem poszerzenia granic sztucznej inteligencji, rozwijająca programy, które mogą nauczyć się rozwiązywać skomplikowane problemy bez wskazówek” - napisano w ogłoszeniu. „Gry są do tego perfekcyjnym środowiskiem.”
Jak uważają twórcy, StarCraft 2 jest już bardziej zbliżony do „bałaganu” prawdziwego świata, więc opanowanie gry do perfekcji przełożyłoby się na szersze możliwości rozwiązywania praktycznych problemów w życiu codziennym.
Ze swojej strony, Blizzard pomógł przygotować specjalny interfejs, tłumaczący wydarzenia na ekranie na obraz, który komputer jest w stanie zrozumieć. Deweloperzy pomagają też w tworzeniu specjalnych, coraz trudniejszych scenariuszów do nauki dla SI.
„Nadal daleka droga do pobicia profesjonalnego gracza, ale mamy nadzieję, że współpraca z Blizzardem przyda się jako szersza platforma testowa dla społeczności badaczy sztucznej inteligencji” - zapewniają naukowcy.