Gotham Knights wypada blado przy 7-letnim Arkham Knight. Potwierdzają to porównania
Batman nie ma sobie równych.
Gotham Knights pożycza pewne elementy z serii Batman: Arkham, ale bezpośrednie porównania z ostatnią częścią serii dowodzą, że tytuł WB Games Montreal w wielu aspektach prezentuje znacznie niższy poziom niż pierwowzór.
Wymowne są między innymi dwa poniższe materiały. Pierwszy porównuje Gotham Knights i Batman: Arkham Knight pod kątem świata i jazdy, a drugi przygląda się wodzie.
W Gotham Knights fizyka kolizji drogowych właściwie nie istnieje, a w Arkham Knight Batmobil może wprost taranować pojazdy na swojej drodze. W siedmioletniej grze świat wydaje się też żywszy, gęstszy i ciekawiej zaprojektowany. Wąskie uliczki i unikalne budynki kontrastują z prostymi skrzyżowaniami i pospolitymi blokami najnowszej wersji Gotham.
Morskie fale w Arkham Knight robiły niesamowite wrażenie na premierę, ale jeszcze dziś są niemal niedoścignionym wzorem animacji wody w grach. Niektórzy wciąż twierdzą, że wyglądają jak demo jakiejś imponującej technologii przyszłości.
Podobne zdanie mają też nasi koledzy z Digital Foundry, którzy jakiś czas temu stwierdzili, że „problemem Gotham Knights jest nie tylko 30 FPS-ów” na konsolach. Oliver Mackenzie zauważa, że skąpane w gęstym deszczu Gotham z Batman: Arkham Knight jest o klasę wyżej niż miasto z nowej gry i robi zdecydowanie lepsze wrażenie.
Arkham Knights imponuje tym bardziej, że mowa o skoku generacyjnym. Ostatnia część przygód Mrocznego Rycerza zadebiutowała na PS4 i Xbox One, a Gotham Knights jest dostępne tylko na konsolach nowej generacji. W oba tytuły można też oczywiście zagrać na PC.