Gra paragrafowa: Tragedia w Magofabryce

Nie jesteś może mistrzem magii. Być może nigdy też nie zostaniesz arcymagiem. Ale wiesz jak sięgnąć po dodatkowe zasoby many. Potrafisz zmusić magiczną energię do bardziej wytężonej pracy dla twojej sprawy. Owszem, zaklęć znasz ledwie kilka - i żadnego specjalnie spektakularnego. Żadnego Łańcucha błyskawic. Żadnej Niebiańskiej burzy. Ani nawet Portalu. Nie umiesz pętać duchów żywiołów. Jesteś skromnym uczniem skromnego wioskowego maga.

Ale nagle czujesz się wyjątkowo. Jakbyś w tym kręgu potęgi zyskał wyjątkowej mocy, łącząc swój wysiłek z wysiłkiem innych. Teraz rozumiesz, co miała na myśli matka, mówiąc „W kupie siła”. Wasza »kupa« nieźle sobie daje radę.

Czyżbyś już widział tę ochronną barierę, którą wznosicie? A może to ta złowieszcza moc, która atakuje Magofabrykę?

• To na pewno bariera, skupiasz się dalej
• To coś paskudnego, może lepiej zwrócić na to uwagę innych