Skip to main content

Gra powinna należeć do klienta, a nie platformy - uważa Epic Games

Firma dąży do połączenia różnych sklepów.

GOG Galaxy 2.0 dodało integrację z Epic Games Store. Według szefa firmy odpowiedzialnej za prowadzenie sklepu - Tima Sweeneya - to jeden z pierwszych kroków, które mają doprowadzić do sytuacji, gdy dana gra będzie należała do klienta, a nie usługi.

„Własność przedmiotów cyfrowych powinna być pojęciem uniwersalnym, niezależnie od sklepów i platform. Duża część współczesnego świata cyfrowego jest sfrustrowana przez potężnych pośredników, których opłaty utrudniają otwarty handel, zamykając konsumentów i kupione przez nich produkty w jednym miejscu” - napisał na Twitterze.

„Epic zobowiązuje się do współpracy ze wszystkimi zainteresowanymi ekosystemami, by połączyć nasze sklepy i uznać prawo do uniwersalnej własności. Pierwsze kroki w tym celu obejmują integrację zakupów z Humble i innymi serwisami oraz wyświetlanie biblioteki w GOG” - dodaje.

Sweeney bierze pod uwagę kilka rozwiązań. Najprostszym jest tak zwana federalizacja, która zakłada, że platformy posiadają informacje o produktach posiadanych przez swoich klientów, ale się nimi wymieniają, dzięki czemu - na przykład - użytkownik Steama mógłby korzystać ze swoich tytułów w Epic Games Store (i odwrotnie).

Wspomniana metoda - jak twierdzi menedżer - byłaby najmniej skuteczna. Innymi opcjami są wspólna baza danych na temat posiadanych przez konsumentów gier, a także decentralizacja, czyli weryfikacja transakcji za pośrednictwem rozproszonej bazy typu blockhain.

Zobacz także