Gracz ukończył Breath of the Wild w jeden dzień... 50 razy
Tak, to całkiem sporo.
Mimo upływu ponad sześciu lat od premiery, The Legend of Zelda: Breath of The Wild wciąż cieszy się dużą popularnością. Gra pozostaje żywa także w branży speedrunnerów, czego dowodem jest wyczyn jednego z graczy.
Streamer Player 5 podjął się całkiem oryginalnego wyzwania. Jego główne założenie było proste - w ciągu 24 godzin musiał ukończyć możliwie najwięcej podejść do The Legend of Zelda: Breath of The Wild, a więc tytułu, którego przejście zajmuje przeciętnemu graczowi około 50 godzin.
Jako że jednak nie mówimy o zwykłym śmiertelniku, a zawodowym speedrunerze - a więc kimś, kto specjalizuje się w jak najszybszym przechodzeniu gier - Player 5 potrzebował ostatecznie o wiele mniej czasu. W ciągu jednego dnia ukończył wspomniany tytuł aż 50 razy, z czego większość podejść zajęło mu nie więcej niż 28 minut.
„W ciągu 24 godzin ukończyłem Breath of the Wild 50 razy. Dzięki wszystkim, którzy wpadli na transmisję i nie pozwolili mi zasnąć!” - podziękował na Twitterze. Co ciekawe, jeden z widzów przygotował wykres, przedstawiający długość każdego podejścia. Jak się okazuje, wiele godzin nieustannego grania w żadnym stopniu nie obniżyło możliwości speedrunnera.
Podobne wyzwania cieszą się w sieci coraz większą popularnością. Za przykład weźmy chociażby działalność streamerki MissMikkaa, która regularnie podejmuje się z pozoru niemożliwych do ukończenia zadań. Za jedno z jej największych osiągnięć można śmiało uznać ukończenie Elden Ring dwoma postaciami jednocześnie. Jakby tego było mało, jedną z nich sterowała za pomocą pada, a drugą - przy użyciu maty tanecznej.