Gracz uruchomił Red Dead Redemption 2 na telefonie. Gra wygląda tragicznie, ale „działa”
Prawdziwie kinowe doświadczenie.
Gra w Red Dead Redemption 2 na telefonie jest możliwa - o ile tylko posiadamy sporo cierpliwości oraz techniczną smykałkę. Pewien gracz pokazał, jak najnowsze dzieło Rockstara radzi sobie na mobilnym sprzęcie wartym ponad 4000 zł.
Internauta o pseudonimie Serg Pavlov wykorzystał emulator do przeniesienia gry na telefon Nubia Redmagic 9 Pro, wyposażony w 12 GB pamięci RAM oraz układ graficzny Adreno 750. Zaczynając od dobrych wieści: tytuł działa, choć niestety w tzw. trybie ziemniaka.
Rozgrywka na mobilnym sprzęcie nie należy do najprzyjemniejszych, oferując średnio 10 klatek na sekundę w rozdzielczości 960 na 540 i przy minimalnych ustawieniach grafiki. Zabawę urozmaicają artefakty graficzne, czarne plamy na ekranie, przerywany dźwięk, a nawet i znikające raz po raz kończyny głównego bohatera. Mimo wszystko Pavlow był w stanie przejechać się po wyludnionym Saint Denis, co można uznać za spory sukces.
Niestety płynność gry mocno cierpi za dnia, gdy na ulicach miasta zaczynają pojawiać się dziesiątki mieszkańców, wozów i zwierząt. Gra wraca do okolic 15 klatek dopiero na opustoszałym ranczu, choć i tam momentami bywa ciężko. Pavlov opublikował też drugi materiał, w którym pokazał sam początek gry. Interfejs nie jest zbytnio przejrzysty, a chłodzenie telefonu daje z siebie wszystko, ale da się grać (czasem nawet w 20 klatkach!).
Wydanie oficjalnej edycji Red Dead Redemption 2 na urządzenia mobilne wydaje się mało prawdopodobne, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że od premiery mija już 7 lat, a gra wciąż nie doczekała się aktualizacji na konsole obecnej generacji. Skoro jednak najnowsze Iphony są w stanie uruchomić Death Stranding i Resident Evil Village, to zapewne poradziłyby sobie też z grami Rockstara.