Gracze coraz częściej krytykują trzeci akt Baldur's Gate 3
Im dalej w las...
Coraz większa liczba graczy poświęciła już wystarczająco dużo czasu, by dotrzeć do trzeciego aktu Baldur's Gate 3. Niekiedy okazuje się, że czar dopracowanej produkcji pryska w tym ostatnim rozdziale opowieści fabularnej.
Na forum Reddit nie brakuje doniesień o przeróżnych problemach. Mowa choćby o kwestiach technicznych, takich jak wyjątkowo długie doczytywanie obiektów i nagły spadek liczby klatek na sekundę, gdy dotrzemy już do tytułowego miasta, które wcale nie jest specjalnie gęsto zabudowane.
To jednak tylko jedna sfera narzekań. Nie brakuje też głosów na temat błędów. Po przejściu dwóch pierwszych aktów liczba usterek stopniowo rośnie. Niejaki „rejian” raportuje, że w dzienniku zadań w sekcji „Baldur’s Gate” ma jedenaście misji, z których sześciu nie może ukończyć z powodu bugów.
„Natknąłem się na zadania, których nie mogę ukończyć, ponieważ podjąłem decyzję, która powinna być możliwa do przewidzenia” - opisuje „mearmipopper”, dodając dalej listę innych problemów. Warto dodać, że w obu przypadkach mowa o okresie jeszcze przed pierwszą większą aktualizacją, która wprowadziła tysiąc poprawek.
Patche nie zmienią trzeciego punktu krytyki, jakim jest fakt, że trzeci akt opowieści wydaje się też być nieco „przyśpieszony”, jeśli mowa o zawartości. Wątki poboczne Karlach oraz innej towarzyszki, której nie wymienimy z imienia, kończą się dość mało płynnie. Cięcia potwierdzają również znaleziska dataminerów - w plikach gry jest więcej, lecz elementów nie wykorzystano.
„Naprawdę wydaje się, że akt trzeci jest miejscem, w którym wszystko powinno zostać zgrabnie zakończone, ale wydaje się bardzo chaotyczne” - komentuje „CynicalSigtyr”. „Postacie pojawiają się i znikają z fabuły na lewo i prawo, a wątki Gale’a, Astariona i Karlach nagle znajdują rozwiązania, które nie są satysfakcjonujące”.
Wygląda więc na to, że przed Larian jeszcze trochę pracy, by doszlifować tytuł. Wielu graczy podkreśla jednocześnie, że trzeci akt nie jest może porażką, ale jego niższa jakość wyraźnie odcina się na tle wcześniejszych rozdziałów, ponieważ pierwsze dwie części przygody są fantastyczne i dopracowane.