Skip to main content

Gracze Deathloop zawiedzeni brakiem udogodnień dla osób niepełnosprawnych

"Nie mogę w to zagrać".

  • Deathloop nie oferuje wielu udogodnień dla graczy z niepełnosprawnościami
  • Niektóre ograniczenia wynikają ze sposobu projektowania rozgrywki
  • Ze względu na problemy, część osób nie może kończyć gry

Deathloop chwalone jest przez odbiorców i recenzentów. Gracze z niepełnosprawnościami zwracają jednak uwagę, że produkcji brakuje wielu udogodnień, co często uniemożliwia im rozgrywkę.

Problem naświetlił na Twitterze internauta Courtney Raven. Wśród kłopotów wymienił menu, po którym poruszać się można wyłącznie kursorem (również na padzie), a także brak opcji modyfikacji przypisania przycisków.

Poza tym podpisy są niewielkie nawet po zmianie rozmiaru w ustawieniach. Powiększenie napisów nie wpływa zaś na wielkość wyświetlanych podpowiedzi, które są małe. Użytkownik wspomina też o nieczytelnych czcionkach i znacznikach.

W podobnym tonie wypowiada się youtuber Steve Saylor. Przekonuje, że problem związany jest nie tyle z brakiem konkretnych funkcji, co sposobem zaprojektowania rozgrywki. Uważa, że produkcja wymaga posiadania doświadczenia z FPS-ami, karząc za potknięcia.

Jako przykład podał limit trzech żyć - w Deathloop trzykrotna śmierć resetuje daną pętle i dokonane postępy. Osoby z fizycznymi trudnościami w sterowaniu natkną się więc na barierę, uniemożliwiającą zabawę.

Zobacz na YouTube

- Czy mam nadzieję, że gra zaoferuje udogodnienia w przyszłości? Nie. Tych problemów nie można naprawić patchem (...) Bardzo chciałem dotrzeć do napisów końcowych. To fajny tytuł i mam wrażenie, że coś przegapiłem. Przegapiłem niesamowitą przygodę, którą wszyscy kochają, ale ja nie mogę w to zagrać, cieszyć się tymi samymi doznaniam - tłumaczy.

Natomiast youtuberka Dynamic Reactions zwraca uwagę na kłopoty ze wspomaganiem celowania. Celownik blokuje się na przeciwniku dopiero , kiedy zbliżymy się na bliższą odległość, ale wówczas często jesteśmy eliminowani przez wroga.

Zobacz na YouTube

Produkcję skrytykował również Steve Spohn z fundacji AbleGamers, która wspomaga graczy z niepełnosprawnościami. Podkreślił, że pozycja nie pozwala na korzystanie z kilku kluczowych dla niego funkcji.

„Cóż, Arkane, zajęło mi dokładnie 12 minut, by dowiedzieć się, że nie zagram w Deathloop jako niepełnosprawny gracz. Ekranowa klawiatura nie działa, tytuł ignoruje moje komendy głosowe, czułość myszy jest zablokowana na poziomie 1. Piszę to, by ostrzec innych z ograniczeniami podobnymi do moich. Wnioskowałem o zwrot pieniędzy” - pisze.

Na razie nie wiadomo, czy deweloperzy zareagują na uwagi i wprowadzą udogodnienia. Jak jednak zauważył wspomniany Saylor, mogłoby to być trudne, ponieważ wiele krytykowanych elementów jest zintegrowanych z rozgrywką.

Zobacz także