Gracze krytykują zapowiedź Ghost Recon Frontline
Nie na to czekali.
Zapowiedziana wczoraj, darmowa strzelanka Ghost Recon Frontline nie została przyjęta zbyt ciepło przez użytkowników. Gracze zarzucają Ubisoftowi rozmienianie marki Ghost Recon na drobne, a także spore spóźnienie w gatunku battle royale.
Dość powiedzieć, że kciuków w dół pod oficjalnym trailerem jest obecnie 10 tysięcy - cztery razy więcej niż kciuków z palcem wyciągniętym w górę. Mowa jedynie o amerykańskim kanale wydawcy w serwisie YouTube - gdzie indziej jest podobnie.
„Robi się coraz bardziej zabawne, jak często dają graczom to, czego ci nie chcą” - czytamy w komentarzach. „Kurczę, nie mogę się doczekać Assassin's Creed: Warzone” - żartuje inny użytkownik.
„Czy jest jakaś transakcja cyfrowa, którą mogę opłacić, by dostać autentyczną grę Tom Clancy, dla pojedynczego gracza i z militarną tematyką?” - zastanawia się Late Night Gaming.
Na międzynarodowym kanale Ubisoftu stosunek negatywnych i pozytywnych kciuków jest lepszy, ale komentarze są już podobne.
„Po obejrzeniu tego trailera zaczynam sądzić, że Breakpoint nie było takie złe” - zauważa niejaki „takepan”, mając na myśli Ghost Recon Breakpoint, które po premierze w lipcu 2019 roku zasłynęło głównie olbrzymią liczbą błędów.
Ghost Recon Frontline to darmowa strzelanka FPP opierająca się na zasadach battle royale, przeznaczona dla maksymalnie 102 graczy. Pierwsze testy odbędą się na PC, jeszcze przed końcem października.
Tymczasem dla Ubisoftu będzie to kolejna średnio udana zapowiedź. Podobne głosy, jak te opisywane powyżej, pojawiały się już w lipcu po ogłoszeniu Tom Clancy's XDefiant.