Skip to main content

Gracze masowo kupują napędy płyt do PS5. Szykują się na PS5 Pro

W niektórych sklepach zabrakło towaru, do akcji wkroczyli scalperzy.

Oficjalna prezentacja wyczekiwanego PS5 Pro najwyraźniej nie przebiegła po myśli Sony, a entuzjazm graczy szybko wygasł po ujawnieniu wyjątkowo wysokiej ceny oraz sprzedawaniu sprzętu tylko w wersji All-Digital. Pomimo dominacji dystrybucji cyfrowej dla wielu graczy jednak napęd płyt jest najwidoczniej niezbędny, bo akcesorium do konsoli sprzedaje się jak ciepłe bułeczki.

Jak informuje serwis Kotaku, o ile jeszcze przedwczoraj, przed ujawnieniem konsoli, nie mielibyśmy większych problemów z zakupem przystawki (pasującej do PS5 Slim Digital oraz PS5 Pro), tak już następnego dnia towaru zaczynało powoli brakować w sklepach. Obecnie sprzętu zabrakło w magazynie sklepu internetowego Amazon oraz popularnych amerykańskich marketach Best Buy oraz Target.

Ciekawą sytuację można zauważyć na stronie internetowej sieci sklepów Walmart - na moment pisania raportu Kotaku, po wejściu na stronę produktu napędu płyt witała nas informacja, że ponad 100 osób kupiło akcesorium w ciągu ostatnich 24 godzin, natomiast ponad 200 kolejnych dodało produkt do swojego koszyka.

Jak łatwo można było przewidzieć, na sytuację natychmiast zareagowali scalperzy. Na popularnej platformie handlowej eBay w ostatnim czasie pojawiło się wiele nowych ofert sprzedaży akcesorium - oczywiście z podwyższonych cenach. O ile standardowa cena napędu w sklepie wynosi 80 dolarów, tak internauci cenę wywoławczą ustalają na 100, 125, czy nawet 250 dolarów. W tych cenach wystawiane są zarówno fabrycznie nowe, jak i używane egzemplarze.

Przypomnijmy, że PS5 Pro trafi do sprzedaży już 26 września. Według zapewnień producenta nowa rewizja sprzętu ma przewyższać mocą bazowy model niemal dwukrotnie. Oprócz samych w sobie mocniejszych podzespołów asem w rękawie Sony będzie oparte na AI skalowanie rozdzielczości, znane jako PlayStation Spectral Super Resolution (w skrócie PSSR). Sprzęt kosztuje w europie 799,99 euro, czyli około 3400 zł. Jeśli chcemy dodać do tego wspomniany napęd, to czeka nas wydatek rzędu 4 tys. złotych.

Zobacz także