Gracze mierzą się z huraganem Laura w Microsoft Flight Simulator
Wlatują w sam środek żywiołu.
- Gra odtworzyła huragan Laura, który uderza w USA
- W centrum zjawiska dochodzi do zamarzania samolotów
- Żywioł wyrządził szkody w Teksasie i Luizjanie
W tym tygodniu przez Stany Zjednoczone przechodzi niszczycielski huragan Laura. Dzięki Microsoft Flight Simulator, które odtwarza w grze prawdziwe warunki atmosferyczne, gracze próbują zmierzyć się z żywiołem.
Internauci publikują w mediach społecznościowych filmy i screenshoty, które prezentują, jak wygląda wspomniane zjawisko od wewnątrz. Użytkownicy wlatują w sam środek burzy, przedzierając się przez chmury.
Laura wpływa oczywiście na rozgrywkę. Widoczność jest mocno ograniczona, a maszyny graczy, którzy postanowili dotrzeć do centrum huraganu, zamarzają i konieczne jest odmrażanie aeroplanów. Utrudnione jest też sterowanie.
Na udostępnionych przez fanów materiałach uwagę zwraca jednak realizm, z jakim algorytmy Microsoft Flight Simulator odtworzyły zjawisko pogodowe w produkcji, w tym kształt wirtualnych chmur.
Zobacz: Microsoft Flight Simulator - poradnik i najlepsze porady
Prędkość wiatru w trakcie huraganu przekraczała nawet 240 kilometrów na godzinę. Laura najbardziej dotknęła stany Teksas i Luizjana, niszcząc między innymi miasto Lake Charles. Obecnie zmierza w inne rejony USA.