Skip to main content

Gracze tak bardzo rzucili się na mikrotransakcje w The First Descendant, że zepsuli sklep w grze

Bardzo nietypowa sytuacja.

Pomimo pewnych problemów technicznych, wydane kilka dni temu The First Descendant może pochwalić się udanym pierwszym tygodniem na rynku. Twórca produkcji wyjaśnia, że jedna z usterek rzekomo wynikać miała z ogromnego zainteresowania graczy kupowaniem waluty premium gry.

Produkcja obecnie ma na Steamie „mieszane” opinie. Sporo negatywnych recenzji wskazuje na agresywną monetyzację w darmowym tytule, natomiast inne oceniają grę krytycznie za całkiem przeciwną rzecz - że mikropłatności nie dało się zrealizować, albo gra dodawała do kont graczy zakupione przedmioty dopiero po jakimś czasie.

W związku z usterkami, wykrytymi podczas pierwszego tygodnia, główny projektant gry Lee Beom-Jun zorganizował transmisję na żywo, podczas której przeprosił za niedogodności i wyjaśnił ich przyczynę.

Jest wiele rzeczy, za które chciałbym przeprosić. Przede wszystkim było to opóźnienie w kupowaniu waluty Caliber już od pierwszego dnia. Liczba zakupów była tak duża, że przeciążyła nasz serwer i przetworzenie transakcji trwało bardzo długo. Powinniśmy byli się lepiej do tego przygotować, więc przepraszamy, że nam się to nie udało” - tłumaczy deweloper. Faktycznie, w dniu premiery liczba jednoczesnych graczy sięgnęła prawie 240 tysięcy.

Zobacz na YouTube

Natomiast Caliber to oczywiście waluta premium produkcji. Nie da się jej zdobyć, po prostu grając w tytuł, ale oprócz kupienia w sklepie stanowi także jedną z nagród w przepustce bojowej. Można jej użyć m.in. do zakupu nowych postaci albo ulepszenia już posiadanych, aby pominąć długi i żmudny grind, a tym samym szybciej dołączyć do wysokopoziomych aktywności. Beom-Jun odniósł się także do poblemów z logowaniem, gdzie miała wystąpić usterka po stronie dostawczy usług sieciowych.

Specjaliści z Microsoft Azure dzielnie walczyli z usterką usługi, ale zdarzył się też wypadek, przez który musieliśmy zrobić dużą inspekcję serwera. Naszemu zespołowi udało się rozwiązać problem, ale musieli czuwać przez całą noc. Niemniej za to również przepraszam” - kontynuuje.

W końcu także zaplanowano pilną aktualizację, która ma wyeliminować problemy z wydajnością na PlayStation 5, a w dalszej kolejności pochylą się nad innymi kwestiami zgłaszanymi przez graczy, jak animacja z logo wydawcy przy włączaniu gry, która odtwarza się niekomfortowo głośno.

Zobacz także